"Nasze towary są lepsze, niż te z Ukrainy..."
Robert FraśRobert Fraś

"Nasze towary są lepsze, niż te z Ukrainy..."

Dziś w wielu miejscach w Polsce protestują rolnicy. Chcą wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego importu produktów rolnych z Ukrainy, co negatywnie wpływa na ich sytuację. W całym regionie występują poważne utrudnienia w ruchu.
Zapytaliśmy protestujących, którzy wyjechali dziś na Drogę Krajową nr 44 między Oświęcimiem a Zatorem o ich sytuację. - Nie może być tak, że wszystkiego nam zakazują. Nasze towary są lepsze niż te z Ukrainy a i tak nie możemy ich sprzedać – mówi nam pan Mariusz z Witkowic. - Na chwilę obecną ceny kosztu zasiewu przewyższają cenę sprzedaży produktów rolnych. Musimy teraz dokładać do interesu. Dopłaty nas nie interesują, wolimy sprzedać nasze produkty w normalnych pieniądzach – dodaje. 
 
- Nie zgadzamy się z nadmiernym importem zbóż z Ukrainy – mówi nam pan Andrzej z Nowej Wsi. Posłuchaj
Zdaniem protestujących, wśród rolników coraz bardziej widać biedę. Przykład? - W zeszłym roku mieliśmy kukurydzę po 1000 zł a teraz po 300 zł – słyszymy wśród tłumu. 
Zdaniem rolników, wymagania biurokratyczne są w tej chwili abstrakcyjne. - Zza biurka mówią nam, kiedy mamy orać pole - mówi pan Wojciech. Posłuchaj
 
Protest na DK44 ma trwać z przerwami do 16.00.

 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1

Nagranie 2



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: