Opuszczają lokal, ale nie kończą działalności!
fot.: Fb Księgarnia Piastowska
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

Opuszczają lokal, ale nie kończą działalności!

Księgarnia Piastowska w Cieszynie, o której problemach informowaliśmy, opuszcza swoją dotychczasowe miejsce, ale nie kończy działalności!O trudnej sytuacji księgarni, spowodowanej spadającą sprzedażą książek z jednej strony, a z drugiej rosnącymi kosztami utrzymania dużego (prawie 500-metrowego) lokalu, opisywaliśmy TUTAJ.
  
Teraz prowadzący Księgarnię Piastowską poinformowali, że placówka zostanie zamknięta w miejscu, w którym mieściła się ponad 50 lat. Przenosi się natomiast do nowego, niedużego lokalu, należącego do osoby prywatnej, a mieszczącego się również przy ul. Głębokiej.
 
Kiedy zaczynaliśmy pracę w Księgarni Piastowskiej było to miejsce tętniące życiem. Miejsce z tradycjami. Miejsce, bez którego dla wielu osób nie ma Cieszyna. Jednak z biegiem lat sytuacja czytelnicza i sytuacja na rynku książki zaczęła się zmieniać. Doskonale wiecie o tym, że ów rynek przeniósł się do Internetu, a poziom czytelnictwa spada. Coraz częściej sięgamy po audiobooki, podcasty i krótkie formy dostępne w sieci, a papierowe książki odchodzą do lamusa. W tej nowej rzeczywistości próbowaliśmy się odnaleźć i trafialiśmy z rąk do rąk - do różnych firm – opisuje losy placówki jej kierownik Monika Dąbrowska.
 
Wiele osób, którym zależało na tym, by księgarnia funkcjonująca przy ulicy Głębokiej od lat 70. przetrwała, radziło by przekształciła się w placówkę taką jak sąsiednia księgarnia „Kornel i przyjaciele”. Tam można kupić i poczytać książkę przy kawie i dobrym ciastku. Szefowa Piastowskiej uważa jednak, że taki scenariusz w przypadku kierowanej przez nią księgarni, nie miał szans na realizację.  
 
Wiemy, że wiele osób polecało nam zaaranżowanie kawiarni w Księgarni Piastowskiej, bo to pewnie pomogłoby utrzymać to miejsce. I to jest świetny pomysł, same marzyłybyśmy o takiej kawiarence, a nawet o klubie jazzowym w piwnicach. Tylko wiecie co? To nigdy nie było realne. Wyobraźcie sobie, że firma, która ma problemy finansowe (a są to problemy tak duże, że zeszłej zimy nie było nawet na ogrzewanie) ma dostosować lokal w starej, nie wyremontowanej kamienicy do tego, by stał się kawiarnią. To nie było możliwe – podkreśla.
 
Księgarnia Piastowska jeszcze działa pod starym adresem. Bardzo liczy na czytelników, bo nie wszystkie książki uda się zmieścić w nowym miejscu…
Później częste odwiedziny czytelników też będą niezbędne. By placówka pod starym szyldem, choć w nowym miejscu, przetrwała w pełnym, trzyosobowym składzie.

Wpadajcie, póki jeszcze można nas spotkać w starej, dobrej Piastowskiej – tymi słowy kończy swój wpis Monika Dąbrowska.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: