Listeners:
Top listeners:
play_arrow
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
play_arrow
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
play_arrow
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
play_arrow
Radio MEGA Mega Przeboje!
play_arrow
Radio NUTA Same dobre nuty!
Siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała wracają z Gdańska z pełną pulą punktów. Choć początek spotkania z Lechią nie układał się po myśli bielszczan, końcówka należała już zdecydowanie do gości, którzy pokazali jakość, spokój i pełną kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie.
Trudny start i szybka reakcja
Pierwsza partia padła łupem gospodarzy, głównie za sprawą błędów własnych BBTS-u. Jak się jednak okazało, był to jedynie moment dekoncentracji. Od drugiego seta bielszczanie wyraźnie podkręcili tempo, poprawili skuteczność w ataku i grę blokiem, stopniowo przejmując inicjatywę.
Kolejne trzy sety to już wyraźna dominacja zespołu z Bielska-Białej. BBTS dyktował warunki gry, narzucał swój rytm i konsekwentnie punktował słabnącą Lechię, pewnie zmierzając po końcowe zwycięstwo.
Pietruczuk bohaterem meczu
Najlepszym zawodnikiem spotkania został Bartosz Pietruczuk. Przyjmujący BBTS-u zdobył 14 punktów i był jednym z kluczowych elementów zespołu, zarówno w ofensywie, jak i w przyjęciu. Jego równa i skuteczna gra została doceniona statuetką MVP.
Czas na odpoczynek i wielkie wyzwanie
Przed drużyną kilka dni zasłużonego odpoczynku, jednak świąteczna przerwa nie potrwa długo. Już w trakcie świąt zespół wróci do treningów, rozpoczynając przygotowania do ćwierćfinału Pucharu Polski. Rywalem BBTS-u będzie drużyna z PlusLigi, a nazwisko przeciwnika poznamy po ostatecznych rozstrzygnięciach w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – BBTS Bielsko-Biała 1:3 (25:20, 19:25, 18:25, 21:25)
Skład BBTS: Thelle (2), Dębski (12), Polok (3), Lamanec (16), Tokajuk (2), B. Zawalski (7), Biniek (L) oraz Pietruczuk, Janus, Romać (2), Siek (5).
Autor: Redakcja Radia BIELSKO
Zadzwoń do nas, wybierz jedną z dwóch muzycznych propozycji i pozdrów bliskich na żywo w Radiu BIELSKO.
close
Copyright Radio BIELSKO