Piłka nożna

KS Międzyrzecze z optymizmem patrzy w przyszłość. „Chcemy powalczyć o miejsce barażowe”

today26.09.2025 17:46

Tło
share close

Zespół z Międzyrzecza po rocznej przerwie powrócił do rozgrywek seniorskich. Początek sezonu był bardzo ciężki, w trzech pierwszych kolejkach podopieczni Jarosława Kubackiego zdobyli zaledwie jedną bramkę, jednocześnie tracąc ich aż 23! Później było już zdecydowanie lepiej. Szkoleniowiec zespołu nie ukrywa, że ich cele na dalszą część sezonu są ambitne…

Powoli do przodu

Po bardzo słabej inauguracji rozgrywek Międzyrzecze zdołało wyjść na prostą. W ostatnich trzech spotkaniach zespół prowadzony przez Jarosława Kubackiego zdobył sześć punktów i zdecydowanie poprawił swoją ligową sytuację. Te wyniki pozwalają pozytywnie patrzeć w przyszłość. –Wszyscy wiedzą, na co nas stać. Chłopaki się uczą, nabierają doświadczenia z meczu na mecz i to widać w grze- mówi trener Kubacki

Międzyrzecze celuje w baraże

Szkoleniowiec zespołu nie ukrywa, że chcą stawiać przed sobą ambitne cele sportowe. Mimo że klub dopiero co został reaktywowany, to już marzą o barażach. –Chcemy powalczyć o miejsce barażowe i w tych barażach wystąpić, a jeśli się uda – to będzie dla nas ogromne zadowolenie. Jeśli nie, ale powalczmy o to miejsce i tak będę to brał za sukces- dodał 

Przed Międzyrzeczem ciężkie wyzwanie

Już w sobotę KS Międzyrzecze zmierzy się z rezerwami Drzewiarza Jasienica. Będzie to bardzo dobry wyznacznik faktycznej siły zespołu. Dwójka Drzewiarza plasuje się na czwartej pozycji w ligowej tabeli i uchodzi za jedną z lepszych ekip w b-klasowej stawce. O krótki komentarz przed nadchodzącym spotkaniem poprosiliśmy trenera Jarosława Kubackiego:

– To jest drużyna młoda. Mają szybkich napastników, dobrego bramkarza, to jest kompletna drużyna. Dla mnie Jasienica nie ma słabych punktów. Są jakieś minimalne, o których sobie powiemy przed meczem, ale generalnie nie ma wiele tych słabych stron. My będziemy chcieli własnym doświadczeniem ich przechytrzyć, bo młodzi tego cwaniactwa nie mają. Na szczęście też liczymy – ono zawsze musi pomóc.- zakończył

Autor: Mikołaj Lorenz