powiat żywiecki

Samolot wpadł do jeziora. Aktualizacja

today08.10.2025 17:53 1

Tło
share close

Mały samolot sportowy wpadł do Jeziora Międzybrodzkiego. Na miejsce wyjechały zastępy strażaków z Międzybrodzia Bialskiego i Międzybrodzia Żywieckiego oraz PSP z Żywca. 
Informacje dotyczące zdarzenia są na razie skąpe. Tomasz Kołodziej, rzecznik żywieckich strażaków potwierdza jedynie, że do takiego zdarzenia doszło. Wiadomo też, że osoba pilotująca samolot została podjęta z wody na pokład łodzi ratowników WOPR, zaś sama awionetka zatonęła. 

Niedługo więcej szczegółów.

Do wypadku doszło na wysokości przepompowni góry Żar. Z relacji świadków wynika, że pilot podjęty z wody przyznał, ze leciał sam. Na miejscu ma pojawić się ekipa płetwonurków.

AKTUALIZACJA:
godz. 21.00

Śląscy policjanci podali więcej szczegółów tego zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że lekki samolot Cessna po starcie z Góry Żar awaryjnie wodował, po czym zatonął w jeziorze. WOPR-owcy podjęli z wody pilota.
Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń i jak oświadczył, leciał sam. Na miejscu nadal pracują służby, które ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Do zdarzenia zadysponowano Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bytomia.

To kolejny w ostatnich tygodniach wypadek lotniczy, do jakiego doszło w powiecie żywieckim.
Miesiąc temu, 9 września, na ziemię spadł samolot typu Zodiac. Maszyna stanęła w ogniu, a w środku znaleziono ciała dwóch osób.
Do tej katastrofy doszło w pobliżu lotniska sportowego w rejonie ulicy Dworskiej w Lipowej.

Zobacz też: Lipowa: awionetka spadła na pola. Nie żyją dwie osoby

 

Autor: Paweł Chudecki