Choć budowa ronda w Roczynach na ulicy Bielskiej zakończyła się już jakiś czas temu, kierowcy znów muszą liczyć się z utrudnieniami. Drogowcy wrócili na plac budowy, bo nawierzchnia nowego ronda zaczęła pękać.
Winny… wadliwy materiał
Od poniedziałku, 16 czerwca, na odcinku ulicy Bielskiej w gminie Andrychów wprowadzono ruch wahadłowy. Powodem jest konieczność rozbiórki i wymiany fragmentu konstrukcji ronda, które mimo niedawnego zakończenia inwestycji, wymaga pilnej naprawy.
– Tak, to prawda, rondo zaczęło puchnąć jeszcze przed odbiorami. Okazało się, że w jednej z dolnych warstw zastosowano wadliwy materiał – mówi Aleksander Kasperek, wiceburmistrz Andrychowa. – To nie jest wina wykonawcy, lecz producenta, który dostarczył złą partię podbudowy. Naprawa odbywa się na jego koszt oraz z polisy ubezpieczeniowej.
Koszt remontu szacowany jest na około 300 tysięcy złotych. Cała inwestycja pochłonęła wcześniej blisko 7 milionów złotych. Jak podkreśla wiceburmistrz, wykonawca – firma Drog-Bud ze Spytkowic – przygotował już plan naprawczy. Prace mają potrwać około trzech tygodni.
Pechowe rondo
– Ta inwestycja od początku miała pecha. Ludzie pytali, po co w ogóle ta rozbudowa, a teraz jeszcze takie przeboje. Nie ma nudy przy tym rondzie – mówi Aleksander Kasperek.
Według władz gminy, podobne problemy z nawierzchnią zdarzyły się już wcześniej w regionie, co potwierdza, że winne są nieprawidłowości w produkcji materiałów. Samorząd zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą, a wykonawca nie uchyla się od odpowiedzialności.
Kilka minut gry wstępnej z książkami, które warto przeczytać. Lokalni autorzy, cenione gwiazdy literatury, wciągające historie i tytuły, które na długo zostają w pamięci.