Bielsko-Biała

Ostatnia premiera w teatrze. „Iwona, księżniczka Burgunda”

today18.05.2025 17:41

Tło
share close

Wypełniony do ostatniego miejsca był wczoraj Teatr Polski w Bielsku-Białej. Zespół bielskiego teatru zaprezentował ostatnią premierę tego sezonu. Zobaczyliśmy „Iwonę, księżniczka Burgunda”, dramat Wiltolda Gombrowicza w reżyserii Leny Frankiewicz.

To dramat napisany prawie 100 lat temu, ale jego najnowsza realizacja w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej udowadnia jak bardzo aktualny jest to tekst.

Akcja „Iwony, księżniczki Burgunda” stworzonej przez Witolda Gombrowicza toczy się w rzeczywistości fantastycznego dworu. W spektaklu Leny Frankiewicz gombrowiczowscy bohaterowie to nieustający w walce o popularność i ważność celebryci. Ludzie, którym nieustannie towarzyszy oko kamery, filmowani przez członków swojego „dworu” telefonami…
 
To jest taka rzeczywistość, którą nazwałam sobie roboczo „uniwersum piękna”. Ni to plan modowy, ni to plan filmowy. Jakieś takie spa piękności, no i tam właśnie wpuszczamy Iwonę czyli zaprzeczenie, antytezę tej postawy. Kobietę, której nie zależy, która nie dba o popularność. Nie depiluje włosów… Generalnie jest sobą. I nie nakłada na siebie tej presji – mówiła jeszcze przed premierą, na konferencji prasowej reżyserka spektaklu. Posłuchaj
 
Tytułowa bohaterka dramatu Gombrowicza zupełnie nie przystaje do tego towarzystwa, w którym najważniejszy jest wygląd i atrakcyjność. Iwona w tym pełnym blichtru, ale zarazem brutalnym, przemocowym względem kobiet świecie, milczy… 
 
Szukaliśmy od początku takiego klucza do tego świata, który u Gombrowicza zapisany jest w kodzie dworskiej etykiety, który by jakoś opowiadał naszą współczesność i opowiadał o tym szaleństwie świata, w którym część z nas jest niesamowicie zniewolona. Walczy o popularność, o widzialność, o rozpoznawalność, o klikalność, o „lajkowalność”. Ludzie, jak wiemy, robią różne, coraz bardziej przerażające rzeczy żeby o to uznanie i uwagę zabiegać – mówi Lena Frankiewicz. Posłuchaj
Oglądając spektakl, każdy z nas ma szansę przejrzeć się w tym świecie i ulokować – gdzie jesteśmy na tej skali walki o widzialność, o popularność – dodaje.
 
Co ciekawe, w spektaklu wyreżyserowanym przez Lenę Frankiewicz, odnajdziemy również odniesienia do twórczości Davida Lyncha, zmarłego w tym roku amerykańskiego reżysera filmowego. Nawiązania do twórcy „Twin Peaks” pojawiają się począwszy od scenografii (czerwona kotara!), przez taniec Walentego, muzykę, światła…
Świat Lyncha, na pograniczu jawy i snu to świat groteskowy i brutalny, tak jak u Gombrowicza. 
 
„Iwona księżniczka Burgunda” spektakl w reżyserii Leny Frankiewicz do zobaczenia w teatrze Polskim w Bielsku-Białej! Polecamy!
 
W tytułowej roli Iwony – Anita Jancia. Partneruje jej – w roli księcia Flipa – Michał Czaderna. 
W spektaklu występują również: Grzegorz Sikora, Marta Gzowska-Sawicka, Piotr Gajos, Marta Suprun, Mateusz Wojtasiński, Grzegorz Margas, Jagoda Krzywicka, Wiktoria Węgrzyn-Lichosyt, Flaunette Maffa, Sławomir Miska i Adam Myrczek.
Scenografia – Agata Stanula; kostiumy – Krystian Szymczak, choreografia – Agnieszka Kryst.

Dodajmy, że rozmowę z reżyserką spektaklu Leną Frankiewicz – w cyklu Gość Radia Bielsko – będziecie mogli posłuchać we wtorek o godz. 8:45.

 

 

Napisane przez: Izabela Janoszek