powiat cieszyński

Zapraszają do nowej siedziby

today10.11.2024 16:21

Tło
share close

Oficjalne otwarcie za nami. W niedzielę nową siedzibę Gminnego Ośrodka Kultury w Chybiu mogli zobaczyć mieszkańcy. Czekaliśmy na to 50 lat – mówi pół żartem, pół serio, dyrektor ośrodka Rafał Cymorek.

O potrzebie stworzenia siedziby placówce zajmującej się krzewieniem kultury w gminie, zaczęto mówić w Chybiu już w latach 70. Kiedy Amatorski Klub Filmowy „Klaps” zamiast przeglądów filmowych zaczął organizować Krajowy Festiwal Filmów Amatorskich „Fabuła – Chybie”. – Pojawiły się wtedy różnego rodzaju problemy techniczne, infrastrukturalne – opowiada Rafał Cymorek. Dyskusje na temat stworzenia nowego miejsca dla placówki kulturalnej trwały w gminie prawie 50 lat. 

 
W XXI wieku były dwa podejścia do stworzenia siedziby dla ośrodka kultury. Na przełomie 2002 i 2003 roku powstała koncepcja budowy nowego obiektu w Chybiu. Ze względów, m.in. finansowych, nie została zrealizowana. Później, kiedy gmina przejęła budynek należący kiedyś do cukrowni, w którym zresztą przed lat rozpoczynał swoją działalność Amatorski Klub Filmowy „Klaps”, pojawił się pomysł częściowej przebudowy i dostosowania tego obiektu do nowych wyzwań. Również tego pomysłu nie zrealizowano.
 
Przełom nastąpił w ostatnich latach, kiedy to obecny wójt zdecydował, że cały obiekt przy ul. Cieszyńskiej zostanie adaptowany na potrzeby ośrodka kultury. To oznaczało kompleksową przebudowę. Od początku zdawano sobie sprawę, że nie jest to inwestycja, którą gmina jest w stanie samodzielnie unieść finansowo. Tym bardziej, że obiekt przy ul. Cieszyńskiej 2, w którym niegdyś mieścił się zakładowy dom kultury cukrowni, to budynek zabytkowy liczący sobie (obecnie) 130 lat. Samorząd pozyskał na jego przebudowę jednak fundusze unijne oraz pieniądze z budżetu państwa.
W 2019 roku rozpoczęły się prace budowlane. Nie obyło się bez problemów, o których informowaliśmy. Wykonawca, który wygrał przetarg zszedł z placu budowy.  W ubiegłym roku trzeba było ogłosić kolejny przetarg, na dokończenie robót. Najważniejsze, że jest szczęśliwy finał! 
 
Pracownicy GOK-u, którzy do tej pory musieli prowadzić działalność w ciasnych pomieszczeniach pod amfiteatrem w Chybiu, przenieśli się do przestronnego budynku z nowocześnie wyposażonymi salami, pachnącymi świeżością. – Przesiedliśmy się z „malucha” do BMW X6 – śmieje się Rafał Cymorek.
Nowy GOK w Chybiu prezentuje się świetnie. Swoje miejsce mają w nim członkowie AKF „Klaps”, są kameralne salki warsztatowe i duża sala ze sceną i widownią, gdzie będą odbywać się występy, ale też wyświetlane będą filmy.  
 
Obiekt posiada dwie sale. Salę widowiskową, dużą jak na skalę naszej miejscowości z pełnym zapleczem technicznym na 126 foteli. I drugą salę, na mniejsze formy na 50 miejsc. Do tego duża sala wielofunkcyjna z założeniem, że będzie to sala taneczna. To na parterze. Na piętrze wraca do swoich właściwych miejsc Amatorski Klub Filmowy „Klaps”, wracają też inne pracownie warsztatowe z pracowniami muzycznymi na czele czyli Chybska Orkiestra Rozrywkowa, grupy wokalne, grupa perkusyjna. No i adaptacja naszego starego, kultowego strychu i poddasza spowodowała, że tam udało się umieścić rzeczy związane z dużą, piękną, profesjonalną galerią i pracowniami dla dzieci – wylicza dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Chybiu. Posłuchaj 
 Rafał Cymorek podkreśla, że każda sala jest wielofunkcyjna. W razie potrzeby może służyć innym celom niż pierwotnie zakładano.  

Napisane przez: Izabela Janoszek