Jurek Owsiak jak żywy na jednym z filarów wiaduktu w Ustroniu. To jeden z „elementów” nowego muralu, który powstał w tym mieście i będzie niewątpliwą atrakcją pierwszego na świecie Szlaku WOŚP.
W Ustroniu, w miejscu do tej pory nie do końca urokliwym (pomijając przyrodę), powstało niezwykłe dzieło. Na filarach wiaduktu nad rzeką Wisłą, które do tej pory były szare, a na dodatek brudne, powstały kolorowe, przyciągające uwagę malowidła.
Mural ma być częścią pierwszego na świecie Szlaku Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Szlak jest już oznaczony, ale oficjalnie zostanie otwarty w połowie czerwca. Wtedy do Ustronia ma przyjechać również sam szef Orkiestry, dla którego mural ma być niespodzianką.
Jak doszło do realizacji przedsięwzięcia? –
Stwierdziliśmy, że te filary są bardzo brzydkie, no i właściwie pani Basia z urzędu miasta powiedziała: Krzysztof zróbmy z tym coś – opowiada Krzysztof Góral.
Posłuchaj Krzysztof, który jest wolontariuszem WOŚP po prostu "od zawsze", zaproponował, by mural stworzył artysta Franek Mysza, który już wielokrotnie malował na rzecz Orkiestry.
A skoro mural miał powstać przy Szlaku WOŚP, zdecydowano że będzie namalowany właśnie w orkiestrowych kolorach.
– Franek zgodził się od razu bardzo chętnie. Przyjechał, zrobił to praktycznie rzecz biorąc za darmo. Oczywiście trzeba było zapłacić za farbę itd., ale lokalni sponsorzy z Ustronia, lokalne firmy bardzo się postarały. I jest pięknie, kolorowo, ludzie się cieszą. (…) No i co najważniejsze: jest Jurek Owsiak, który pozdrawia wszystkich i dziękuje – podkreśla Krzysztof Góral.
Oprócz Jurka Owsiaka i znaczka WOŚP, na filarach wiaduktu namalowane zostały instrumenty muzyczne i przeróżne wesołe postacie. Teraz uśmiechają się także ci, którzy pod wiaduktem, bulwarami spacerują bądź przejeżdżają trasą rowerową z Wisły do Ustronia. –
Robi to pozytywną energię i o to chodziło! – zaznacza Góral.
Posłuchaj
Faktycznie, prawie wszyscy spacerowicze i rowerzyści, których o opinię na temat muralu zapytaliśmy, byli zachwyceni. Wszyscy, prócz jednej osoby, która ma pewne wątpliwości…
–
Odcień szarych murów lepiej współgrał z rzeką – śmieje się Marcel. Pozostali nasi rozmówcy nie mają żadnych zastrzeżeń. Mural bardzo się podoba. –
Wszystkie te brudne budynki w naszym kraju powinny być tak pomalowane! – twierdzi zdecydowanie jedna ze spacerowiczek.
Posłuchaj