Radiowóz to nie taksówka!
Paweł ChudeckiPaweł Chudecki

Radiowóz to nie taksówka!

49-latka zadzwoniła na policję i powiedziała, że została pobita.
Jak się okazało, prawda była zupełnie inna. Informację o pobiciu odebrał wczoraj dyżurny Komisariatu Policji w Węgierskiej Górce.  Kobieta uskarżała się na ból ręki, twierdziła, że ma złamane palce a wszystko jest wynikiem pobicia przez nieznanego mężczyznę. Policjanci, którzy zjawili się na miejscu rzekomego pobicia, zastali tam zgłaszającą pobicie kobietę. Ta nie potrafiła utrzymać równowagi zatem zbadano ją alkomatem, który wskazał blisko 2 promile. Jak ustalili policjanci, do żadnego pobicia nie doszło, a 49-latka zgłosiła interwencję dlatego, że chciała, aby policjanci podwieźli ją do innej miejscowości.
Za bezpodstawne zaangażowanie mundurowych otrzymała mandat karny w wysokości 500 złotych. Została też podwieziona, ale na izbę wytrzeźwień.

Wywołanie fałszywego alarmu, czy wprowadzanie w błąd funkcjonariuszy służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, to  wykroczenie, za które sprawcy takiego czynu grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: