Piłka nożna

To on zostanie nowym trenerem Podbeskidzia? Miał przejąć Widzewa

today05.11.2025 10:18

Tło
share close

Zaskakująca wiadomość w środowy poranek. Popularny „insajder” i dziennikarz Kamil Bętkowski poinformował na swoim profilu na portalu X, że nowym trenerem Podbeskidzia Bielsko-Biała ma zostać Marcin Włodarski. Jeśli doniesienia się potwierdzą, będzie to kolejna duża zmiana w klubie, który w ostatnich tygodniach przeszedł prawdziwą rewolucję – od zwolnienia Krzysztofa Brede po słabą postawę drużyny w II lidze.

Marcin Włodarski nowym trenerem Podbeskidzia?

Jak poinformował dziennikarz Kamil Bętkowski, nowym szkoleniowcem Podbeskidzia Bielsko-Biała może zostać Marcin Włodarski. Według jego ustaleń, były selekcjoner młodzieżowych reprezentacji Polski jest bliski objęcia zespołu „Górali”. Rozmowy mają być na zaawansowanym etapie, a klub chce jak najszybciej ustabilizować sytuację po ostatnich zmianach w sztabie szkoleniowym. 

Doniesienia te zaskoczyły wielu obserwatorów, bo nazwisko Włodarskiego nie pojawiało się dotąd w kontekście Podbeskidzia. Mało tego – jeszcze kilkadziesiąt godzin temu portale piłkarskie łączyły Włodarskiego z… Widzewem Łódź. W prężnie rozwijającym się projekcie w Łodzi, według doniesień niektórych dziennikarzy, miał być blisko objęcia stanowiska trenera drugiej drużyny.

Sukcesy w reprezentacji, zderzenie z Ekstraklasą 

Marcin Włodarski to szkoleniowiec z bogatym doświadczeniem w pracy z młodzieżą, prowadząc przez kilka lat młodzieżowe reprezentacje Polski – od drużyn U-15 aż po kadrę U-17. To właśnie z tą ostatnią drużyną osiągnął największe sukcesy – w 2023 roku awansował do Mistrzostw Europy U-17, a jego zespół prezentował ofensywny, odważny styl gry, co budziło sporo optymizmu wśród obserwatorów. Włodarski w środowisku trenerskim uchodzi za pasjonata, który potrafi inspirować i rozwijać piłkarzy na wczesnym etapie kariery.

Po udanym okresie w reprezentacjach młodzieżowych otrzymał szansę w klubowej piłce – w 2024 roku objął Zagłębie Lubin. Był to jego pierwszy kontakt z pracą w Ekstraklasie, jednak rzeczywistość okazała się trudna. Pomimo ambitnych założeń i prób wprowadzenia świeżych metod, wyniki nie spełniły oczekiwań i po kilku miesiącach jego przygoda z Lubinem dobiegła końca. Dla wielu obserwatorów był to jednak cenny etap – Włodarski zebrał doświadczenie z najwyższego poziomu, a jego powrót do pracy w klubie, takim jak Podbeskidzie, może być okazją do udowodnienia, że potrafi skutecznie łączyć metody reprezentacyjne z realiami ligowej rywalizacji.

Szansa na nowe otwarcie 

Podbeskidzie Bielsko-Biała wciąż nie może odnaleźć właściwego rytmu. Po słabym początku sezonu klub rozstał się z trenerem Krzysztofem Brede, a tymczasowo zespół prowadzi Tomasz Pawliczak, który pierwotnie dostał czas i przestrzeń na udowodnienie swoich umiejętności, o czym w wywiadzie z naszą redakcją opowiadał Prezes Klubu, Krzysztof Sałajczyk (wywiad przeczytasz tutaj:Prezes Podbeskidzia w szczerej rozmowie: Nowy trener, nowa energia. Wierzę, że to zaskoczy). Niestety, poprawy wyników, a także stylu gry, jak dotąd nie widać. Drużyna balansuje w dolnych rejonach tabeli II ligi, a frustracja wśród kibiców rośnie z każdym tygodniem (zobacz także: W sieci zawrzało! Nie milkną echa piątkowej porażki Podbeskidzia)

Nowy trener ma więc przed sobą niełatwe zadanie. Oprócz poprawy gry i wyników, musi odbudować zaufanie kibiców i wizerunek klubu, który jeszcze niedawno występował w Ekstraklasie. Dla miasta i regionu – które żyją futbolem i śledzą każdy krok „Górali” – decyzja o powierzeniu zespołu Marcinowi Włodarskiemu będzie sygnałem, w jakim kierunku Podbeskidzie chce iść w najbliższych miesiącach. Pozostaje nam wyczekiwać na oficjalne stanowisku klubu w tej sprawie. 

Autor: Sebastian Snaczke