powiat cieszyński

Blokady dróg jednak nie było

today24.01.2024 14:45

Tło
share close

W ponad 100 miejscach w całym kraju demonstrowali dziś rolnicy. Dwa z protestów odbyły się w powiecie cieszyńskim, a dokładniej w Kończycach Wielkich w gminie Hażlach.

Sprzeciwiamy się Wspólnej Polityce Rolnej Unii Europejskiej, która jest teraz prowadzona – mówili rolnicy, którzy protestowali w Kończycach Wielkich. Chodzi o tzw. Zielony Ład.
Będziemy musieli cztery procent powierzchni gospodarstwa zostawić odłogiem. Nie dość, że dochody zmniejszyły się, bo produkty są o wiele tańsze, a koszty rosną, to jeszcze dodatkowo musimy część powierzchni zostawić, bez produkcji – mówi Adam Pastucha.

 
Tymczasem dochody rolników są coraz mniejsze, bo – w związku z bezcłowym importem produktów rolnych i spożywczych z Ukrainy – spada opłacalność produkcji rolnej. Zwłaszcza zbóż, w tym rzepaku, ale nie tylko.  – Chodzi o owoce miękkie, cukier, jaja i drób.  To wszystko psuje nasz rynek i gospodarstwa mogą tego nie wytrzymać – ostrzegają rolnicy. Posłuchaj
 
Nasze gospodarstwa nie mają szans w konkurencji z ukraińskimi – przekonują.  – Cały czas w Unii Europejskiej były preferowane gospodarstwa rodzinne, do 300 hektarów. A w Ukrainie dominują wielkie holdingi [średniej wielkości gospodarstwo ukraińskie to 3000 i więcej hektarów ziemi – dod. red.]. Dodatkowo, produkcja u nas jest na wyższym standardzie, co wymaga większych kosztów. Nie stosuje się takiej chemii jak na Ukrainie. Oni mogą stosować środki, które u nas już dawno są wycofane, nasze produkty są przez to droższe – wyjasnia   Adam Pastucha. Posłuchaj
 
Rolnicy przyjechali swoimi traktorami, ale pozostawili je wzdłuż drogi i na prywatnych działkach, aby nie blokować ruchu samochodowego. Nie chcemy utrudniać życia zwykłym ludziom – podkreślali.
Manifestacja rolników, w sąsiedztwie Babilonu i w pobliżu żwirowni w Kończycach Wielkich, trwała od godz. 12.00 do 14.00. 
Na protest do Kończyc Wielkich przyjechali rolnicy z całego powiatu cieszyńskiego, a także bielskiego i pszczyńskiego. 
 

Napisane przez: Izabela Janoszek