Piłka nożna

Dawid Szczotka: Ciężko jest wrócić po roku przerwy, ale nam się udało

today06.11.2025 14:01

Tło
share close

Runda jesienna w żywieckiej B-Klasie dobiegła końca. Za nami dziewięć emocjonujących kolejek… Teraz czas na podsumowania i analizy. O kilka słów komentarza odnośnie minionych miesięcy poprosiliśmy szkoleniowca Magury Bystra. Dawid Szczotka podzielił się z nami swoimi przemyśleniami na temat gry swojego zespołu.

Magura Bystra powróciła w wielkim stylu. Warto przypomnieć, że zespół został reaktywowany po rocznej przerwie i do żywieckiej B-Klasy wszedł z przytupem. Na półmetku sezonu mogą pochwalić się niezwykle imponującym bilansem… Osiem wygranych spotkań i jeden remis. 

Kilka słów o rundzie jesiennej…

-Ciężko jest wrócić po roku przerwy, ale nam się udało. Zbudowaliśmy bardzo silną drużynę, chociaż początkowo nie wiedzieliśmy, jak to będzie wyglądać. Na szczęście wyszło bardzo pozytywnie. Dobrze wyglądaliśmy na jesień, w kilku meczach dopisało nam trochę szczęścia… Ogólnie jesteśmy zadowoleni z rundy.

Z czego można być zadowolonym?

Myślę, że nasza gra ofensywna była dużym atutem. Mamy pewne problemy w defensywie, ale dopóki strzelamy więcej goli, niż tracimy, to nie ma większego problemu. Trzeba jednak pamiętać, że to B-Klasa – tu często liczy się walka i zaangażowanie. Na naszym boisku trudno grać ładną piłkę, dlatego staramy się jak najszybciej dostarczać piłkę do ofensywnych zawodników, którzy potrafią wykorzystać każdą okazję.

Nad czym trzeba popracować zimą?

Zimą na pewno będziemy chcieli wzmocnić obronę. Jeśli zaczniemy tracić mniej bramek, to będzie nam dużo łatwiej – unikniemy nerwowych końcówek i będziemy mogli spokojnie kontrolować mecze.

Kto pozytywnie zaskoczył w tej rundzie?

Jest kilka zespołów, które potrafią grać i walczą w każdym meczu. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Halny Przyborów – fajna drużyna. Dziwię się, że mają tylko dziewięć punktów, bo wyglądali naprawdę solidnie i mają zawodników o dobrej jakości. To zespół, który reaktywował się po kilku sezonach, i jeśli się wzmocni, to w przyszłym roku może walczyć o awans. Radziechowy, czyli zespół z naszej gminy, oni też prezentują się solidnie – grają tam zawodnicy, którzy znają się od lat, a trener Kozieł doskonale wie, jak z nimi pracować. Myślę, że oni również mogą awansować w tym sezonie.

Kto zawiódł?

W meczu z nami najsłabiej wypadła Sopotnia – z nimi wygraliśmy bardzo wysoko. Nie wiem, czy wynikało to z braków kadrowych, ale w większości spotkań mieliśmy cięższe przeprawy. Na przykład w Zarzeczu wygraliśmy 3:1 – a to trudny teren. Tak naprawdę niewiele było spotkań, w których mieliśmy wyraźną przewagę. Trzeba było zostawić sporo zdrowia na boisku, ale czasem szczęście sprzyja lepszym i to też nam pomogło. Gdybym miał układać tabelę przed sezonem, to wyglądałaby to podobnie jak teraz. Może Jeleśnianka mogłaby być trochę wyżej, podobnie jak Korbielów, który mógł zdobyć 2–3 punkty więcej. Zespoły z czołówki – te z pierwszej czwórki – typowałem właśnie tak. Ogólnie wszystko ułożyło się mniej więcej tak, jak się spodziewałem.

Rzuć okiem na statystyki rundy: Garść statystyk – zaglądamy do żywieckiej B-Klasy

Autor: Mikołaj Lorenz