Listeners:
Top listeners:
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
Radio MEGA Mega Przeboje!
Radio NUTA Same dobre nuty!
Lider tabeli IV Ligi Małopolskiej, sześć zwycięstw w ośmiu meczach, gra w centralnym Pucharze Polski. Przy takich wynikach trudno nie popaść w optymizm na miejscu sympatyków Beskidu Andrychów. Co jest sekretem sukcesu drużyny z powiatu wadowickiego i na co ją stać?
Opisane wyżej wyniki robią wrażenie na rywalach klubu z Andrychowa. Stadion Beskidu powoli przeradza się w czwartoligową fortecę. Do tej pory podopieczni byłego gracza Cracovii Tomasza Moskały schodzili z boiska zwycięzcy w każdym z czterech poprzednich meczów na „K1” (tak nazywają domowy obiekt sympatycy klubu od adresu stadionu – ul. Tadeusza Kościuszki 1), tracąc jedynie dwie bramki.
W rozmowie z Radiem BIELSKO prezes Beskidu Maciej Walaszek podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat formy zespołu.
– To jest efekt konsekwentnej pracy całego zespołu. Zmiany w składzie są robione z rozwagą. To jest duża zasługa trenera Tomasza Moskały, który od wielu lat prowadzi zespół. Szkoleniowiec jest człowiekiem etosu pracy, który potrafi wykorzystać potencjał zawodników. Dochodzi do tego zaangażowanie piłkarzy. Dawno temu chcieliśmy zbudować zespół wojowników. Myślę, że zawodnicy z takim charakterem trafiają do naszego klubu.
Pytany o wyróżnienie jednego z wojowników Maciej Walaszek wskazał na pomocnika Dawida Nagiego, który w swojej karierze występował niegdyś w Rekordzie Bielsko-Biała.
– Bardzo się cieszę, że wrócił do nas Dawid Nagi, który grał u nas wcześniej. Miał rok przerwy i wrócił do zespołu. Do tego jeszcze do Andrychowa przyszedł jego najbliższy przyjaciel (pomocnik Dawid Hałat – przyp. red.). To jest, w mojej ocenie, duet prawdziwych wojowników. – dodał.
Posłuchaj całej rozmowy z prezesem Maciejem Walaszkiem:
Na co stać Beskid Andrychów? „Chcieliśmy budować zespół wojowników” Michał Czarniecki
Przy tak dobrej sytuacji w tabeli IV Ligi cisną się na usta pytania o to, czy i kiedy zawodnicy Beskidu osiągną szczyt swoich możliwości. Prezes klubu nie chciał jednak wchodzić w dywagacje o najbliższym rywalu ani o oczekiwaniach na obecny sezon.
– Tego nie rozgrywa się na papierze. Jakby tak było, to bylibyśmy klasyfikowani co roku koło ósmego, dziesiątego miejsca. Dla nas liczy się dobra gra u siebie na stadionie. Taką ambicją zawodników, trenera i naszą też jako zarządu jest bycie w czołówce. Nie mówimy o tym, bo nie chcemy wywierać presji. Chcemy być lepsi z roku na rok, ale na pewno nie chcę zarzucać niepotrzebnej, dodatkowej presji. – powiedział.
W sobotę, 13 września piłkarze Beskidu Andrychów staną do obrony Fortecy K1 przed przyjezdnymi z Pcimianki Pcim. Goście zajmują obecnie trzecie miejsce w tabeli od końca i wciąż liczą na pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Napisane przez: Michał Czarniecki
Z Kina Wzięte to audycja w której film występuje roli głównej.
closeCopyright Radio BIELSKO