Mieszkańcy zajmują miejsca dla autokarów. „Musimy sobie jakoś radzić”

To miejsca parkingowe dla autokarów. Ale, jak widać, tylko teoretycznie. Parkują tutaj nadal mieszkańcy, osoby pracujące na starówce oraz goście lokali i punktów usługowych. Miejsc parkingowych w rejonie Starego Miasta w Bielsku-Białej, brakuje.

To wspólny problem mieszkańców, osób pracujących na starówce, turystów, przyjeżdżających tutaj wypocząć lub coś załatwić i kupić (np. na targowisku), a także osób, które udają się na msze do pobliskich kościołów.

Zdaniem naszego słuchacza, sytuacja pogorszyła się, kiedy Miejski Zarząd Dróg około 30 miejsc parkingowych, w sąsiedztwie Studia Filmów Rysunkowych, przeznaczył na potrzeby autobusów.
Nie została przedstawiona żadna alternatywa dla potrzeb mieszkańców. Uwagę zwracają godziny otwarcia studia. Popołudniami i w poniedziałki parking będzie stał pusty. Samo studio i stary rynek odwiedzają również turyści indywidualni którym również utrudniono znalezienie miejsca parkingowego. Na ulicy PCK oraz Słowackiego są miejsca dla autobusów które praktycznie zawsze są puste. A proszę mi uwierzyć, znalezienie miejsca w godzinach 9-16 graniczy z cudem a w weekend to już nie raz można pomarzyć – napisał do naszej redakcji słuchacz Radia Bielsko.

Znaki sobie – ludzie sobie

W promieniu 350 metrów od starówki jest około 570 miejsc do parkowania – mówił w Radiu Bielsko, pytany o problemy z parkowanie właśnie w rejonie Starego Miasta, zastępca prezydenta Bielska-Białej Przemysław Kamiński.

Samorządowiec twierdzi, że decyzja Miejskiego Zarządu Dróg o wyznaczeniu pięciu miejsc parkingowych dla autokarów w sąsiedztwie SFR, sytuacji w praktyce nie zmieniła. Dlaczego? Mieszkańcy do ustawionego znaku się nie stosują i na miejscach przeznaczonych dla autobusów, nadal stawiają swoje auta…

Na dowód prezydent pokazał nam zdjęcie zrobione w miniony czwartek (11.09). Udałam się w to samo miejsce w niedzielę i zastałam podobny widok – samochody osobowe zaparkowane na miejscach, w teorii, przeznaczonych dla autobusów. W weekendy parking więc – wbrew obawom naszego słuchacza – nie stoi pusty…

Musimy sobie jakoś radzić – usłyszałam od jednego z mieszkańców. Nasz rozmówca mówi, że ciężko jest znaleźć miejsce do zaparkowania samochodu w tym rejonie. Sam mieszka na Podcieniach, ma wykupiony abonament, ale musi parkować – jeśli się uda – przy Studiu Filmów Rysunkowych. Jeśli nie, to jeszcze dalej od domu – przy ul. Cieszyńskiej… W konsekwencji droga do samochodu zabiera mu 15-20 minut, a sama jazda do pracy 10 minut.

Miejsc brakuje również dla autokarów

Studio Filmów Rysunkowych odwiedziło w ubiegłym roku ponad 100 tys. osób i ruch generowany jest, w dużej mierze, właśnie przez tę instytucję – podkreśla zastępca prezydenta Bielska-Białej Przemysław Kamiński. Dlatego też zdecydowano się wyznaczyć miejsca postojowe dla autokarów.

Pracownicy studia, z którymi rozmawiałam, potwierdzają – autobusy w sąsiedztwie instytucji nie mają możliwości zaparkować. Zatrzymują się na chwilę przed samym wejściem, gdzie goście wychodzą z autokaru, a pojazdy natychmiast odjeżdżają.

Tymczasem niedawno na sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej pojawili się przedstawiciele Towarzystwa Miłośników Ziemi Bielsko-Bialskiej. Apelowali, jak podkreśla wiceprezydent Kamiński, o to, aby miejsc dla autokarów, którymi do miasta przyjeżdżają turyści, było więcej.

Czy jest szansa na zwiększenie liczby miejsc parkingowych w sąsiedztwie starówki? Zarówno dla autobusów, jak i samochodów osobowych? Jest. Miasto ma gotowy projekt z pozwoleniem na budowę parkingu wielopoziomowego. Samorząd szuka pieniędzy na sfinansowanie realizacji tego projektu.