Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kętach radni poruszyli temat trudności w dostępie do nocnej i świątecznej opieki medycznej, szczególnie w przypadku dzieci. Mieszkańcy skarżą się na długie oczekiwanie oraz brak lekarzy pediatrów, co prowadzi do sytuacji, w których po kilku godzinach oczekiwania pacjenci dowiadują się, że nie mogą otrzymać specjalistycznej pomocy.
Brak informacji dla pacjentów
Problem poruszyła radna Magdalena Boba. Zwróciła uwagę na brak informowania pacjentów o zakresie świadczeń. – Rodziny z małymi dziećmi czekają nawet dwie godziny na wizytę, po czym okazuje się, że lekarz nie jest pediatrą i nie może im pomóc. Czy nie można tego jasno komunikować od razu, by uniknąć niepotrzebnego stresu? – pytała.
Nie był to pojedynczy przypadek. Jak powiedziała radna Boba, w ostatnim czasie otrzymała cztery zgłoszenia od mieszkańców, dotyczące nieprawidłowości w przychodni.
Kto odpowiada za organizację nocnej opieki zdrowotnej?
Zastępca burmistrza Kęt Rafał Ficoń wyjaśnił, że organizacja nocnej opieki zdrowotnej leży w gestii Zakładu Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu, a nie gminy. – Przez lata staraliśmy się, by dyżury nadal funkcjonowały w Kętach. Niestety, problemem jest brak lekarzy, a firma odpowiedzialna za świadczenie tych usług ściąga specjalistów z różnych miejsc. Nie zawsze są to pediatrzy – tłumaczył. Rafał Ficoń zaznaczył też, że w okresie świątecznym liczba pacjentów zgłaszających się na nocną i świąteczną opiekę medyczną w Kętach sięga nawet 100 osób na dobę.
Jak powiedział zastępca burmistrza, zdarza się, że młodzi lekarze obawiają się podejmować opieki małymi dziećmi, co prowadzi do sytuacji, w których rodzice są odsyłani do innych placówek.
Można zgłaszać uwagi
Przed wejściem do przychodni znajduje się numer telefonu, pod którym można zgłaszać uwagi dotyczące dyżurów. – Jeśli pojawiają się problemy, warto je zgłaszać, by możliwe było ich rozwiązanie – dodał Rafał Ficoń.