Gminy i mieszkańcy chcieliby decydować o tym, gdzie będą budowane m.in. maszty radiotelekomunikacyjne. Petycję o takim brzmieniu wysłała do Ministerstwa Cyfryzacji gmina Kęty. Jak odpowiedziało ministerstwo?
Przypomnijmy, sprawa dotyczy budowy masztu radiotelekomunikacyjnego znajdującego się w pobliżu ulicy Widokowej w Malcu. Decyzja o jego budowie była dla mieszkańców zaskoczeniem. Grupa osób postanowiła zaprotestować. Mieszkańcy zebrali ponad 500 podpisów pod petycją o wstrzymanie budowy, jednak to się nie udało, bo maszt stoi już od kilku miesięcy. Obawy mieszkańców dotyczą negatywnego wpływu „elektrosmogu” na zdrowie, zwłaszcza w długim okresie.
W odpowiedzi na protesty, kęcki samorząd w sierpniu zwołał sesję nadzwyczajną. Jej efektem była petycja dotycząca zmiany przepisów, które od 2022 roku znacznie ograniczyły wpływ gmin i mieszkańców na decyzje dotyczące lokalizacji takich inwestycji. W odpowiedzi na petycję ministerstwo cyfryzacji zaznaczyło, że "infrastruktura telekomunikacyjna, w tym stacje bazowe, są inwestycjami celu publicznego, a ich głównym zadaniem jest zapewnienie stałej i niezawodnej łączności". Jak podkreślono w piśmie, stacje bazowe "nie emitują zanieczyszczeń ani hałasu", a ich oddziaływanie ogranicza się głównie do emisji pola elektromagnetycznego oraz wpływu na krajobraz.
Zgodnie z aktualnym stanem prawnym, stacje bazowe "nie wymagają uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach", co jeszcze bardziej ogranicza ich wpływ na proces inwestycyjny. Ministerstwo zachęciło mieszkańców do korzystania z dostępnych informacji na temat instalacji emitujących pole elektromagnetyczne. Pismo kończy się stwierdzeniem, że "petycja nie zasługuje na uwzględnienie".