Bielsko-Biała

Spektakl bielskiego reżysera robi furorę w Serbii

today31.05.2024 16:30

Tło
share close

Musical „Zorba” wyreżyserowany przez Witolda Mazurkiewicza, dyrektora Teatru Polskiego w Bielsku-Białej spotkał się w tym kraju z entuzjastycznym przyjęciem. A musicie wiedzieć, że w Serbii nie jest to norma.

Powieść "Grek Zorba" została wydana tuż po drugiej wojnie światowej. Na jej podstawie powstał musical i słynny film z Anthonym Quinnem w roli głównej. W Teatrze Polskim musical "Zorba" miał premierę dekadę temu. Reżyserował – oczywiście – Witold Mazurkiewicz. Był to pierwszy musical na tej scenie.

Serbskie miasto Kragujevac jest miastem partnerskim Bielska-Białej. Od blisko 200 lat działa tam Knjaževsko-srpski teatar (Serbsko-Książęcy Teatr). Siłą rzeczy więc dyrektorzy obu scen spotykali się i tak nawiązała się współpraca, która zaowocowała wystawieniem "Zorby" w Kragujevacu. Padło na ten akurat spektakl ze względu na bliskość kulturową, gdyż Serbia i Grecja leżą na Półwyspie Bałkańskim.

Dyrektor z Bielska-Białej podjął się zadania, ale z dużymi obawami. Serbski teatr nie był przystosowany do musicalu, ani technicznie ani kadrowo. Mladen Knežević, dyrektor kragujevackiej sceny zadbał jednak o to, aby swoją placówkę odpowiednio przygotować – i stało się. Rozpoczęły się przygotowania do pierwszego musicalu w historii tego teatru.

– Zaczęliśmy się mierzyć z tą przygodą, dla mnie dość ekstremalną, bowiem musiałem zrobić musical, czyli dość dużą formę z dwudziestoma osobami na scenie w ciągu miesiąca – mówi Witold Mazurkiewicz. Posłuchaj

Dodatkową trudnością było to, że z 30 dni zaplanowanych na pracę cztery zabrały prawosławne święta wielkanocne. Reżyserowi przyszło też mierzyć z bałkańskim stylem pracy aktorów. Aby wywiązać się z zadania musiał wprowadzić dyscyplinę.

– Na początku byłem więc nazywany "niemieckim reżyserem". Dopiero, gdy zaczęli widzieć efekty takiej pracy zaczęli się do niej przekonywać. A na końcu, mogę to powiedzieć, pokochali – wspomina. Posłuchaj

Zderzenie dwóch światów przyniosło efekt przerastający oczekiwania. Zwykle letnia w reakcjach serbska publiczność zareagowała entuzjastycznie, a bilety na kolejne spektakle sprzedają się na pniu.

– Chcę powiedzieć, że – jak wiem – od 20 lat nikt nie spotkał się z takim przyjęciem z jakim spotkał się "Zorba". Są to absolutnie entuzjastyczne, wielominutowe brawa, gwizdy, krzyki i wielokrotne bisy na koniec. Myślę, że dla tych aktorów, tego zespołu i dla tej widowni jest to coś fajnego. Bardzo mnie ucieszyło, że po wcześniejszych trudach przyszedł tak niespodziewany efekt. Udało się, ludzie są szczęśliwi, bilety są sprzedane z wyprzedzeniem. I fajnie – komentuje Witold Mazurkiewicz. Posłuchaj

A gdybyście byli w Kragujevacu, najbliższy "Zorba" będzie wystawiany w tamtejszym teatrze 3 czerwca o 20:00.  

Napisane przez: Beata Stekla