powiat cieszyński

Wszystko ma być gotowe na ferie

today03.01.2024 13:25

Tło
share close

Synoptycy zapowiadają koniec jesieni tej zimy! Już w weekend czekają nas nocne przymrozki i opady śniegu.

Prowadzący stacje narciarskie w Szczyrku, Wiśle czy Istebnej zacierają ręce. Do tej pory, pomijając wyjątkowo zimowy przełom listopada i grudnia, trzeba było toczyć walkę o utrzymanie śniegu na narciarskich trasach. 

 
Tymczasem już 15 stycznia rozpoczynają się zimowe ferie! Najpierw dla województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego, zachodniopomorskiego. Uczniowie województwa śląskiego będą odpoczywać od 29 stycznia do 11 lutego, a małopolskiego od 12 do 25 lutego. 
 
W Brennej jedyny wyciąg narciarski, z powodu braku śniegu, jeszcze nie działa. To orczyk Świniorka w Leśnicy. Prawdopodobnie start sezonu zimowego nastąpi z początkiem ferii. 
Przypomnijmy, że w 2022 roku głośno było o planach zabudowania Hali Jaworowej. Miał tam zostać wybudowany duży hotel wraz z podziemnym parkingiem, a na zboczu góry Kotarz trasy narciarskie i rowerowe. Plany inwestora wzbudziły jednak protesty części mieszkańców i turystów. Ostatecznie, spółka z inwestycji się wycofała. 
 
Alternatywą dla stacji narciarskich, których w Brennej nie ma, są cztery trasy do uprawiania narciarstwa biegowego. Trasy o różnym stopniu trudności, położone w dolinie Leśnicy. To nasza duma – mówi wójt Brennej Jerzy Pilch. Posłuchaj Samorządowiec podkreśla, że są to trasy darmowe, dla całych rodzin.
 
Na razie jednak biegać na nartach w Leśnicy nie można. Brakuje śniegu. Jak tylko sypnie biały puch, do pracy wezmą się ratraki – zapewniono nas w informacji turystycznej w Brennej.
 
Obecnie Brenna zaprasza na czynne w centrum miejscowości lodowisko. 

Ale magnesem przyciągającym do całej gminy Brenna są nie tylko śnieżne atrakcje. Najcenniejsza jest przyroda. Aby ją podziwiać, można wybrać się na górskie wycieczki, na przykład na wspomnianą Halę Jaworową czy Błatnią.
Można też pospacerować nad Brennicą w Górkach Małych. Na taki spacer wybrała się nasza słuchaczka. I właśnie nad Brennicą natknęła się, jak twierdzi, na ślady obecności bobrów! Swoje małe śledztwo śladami bobrów udokumentowała poniższymi zdjęciami.   
 

 

Napisane przez: Izabela Janoszek