powiat bielski

Auto wpadło do wody – i długo w niej pozostawało. Wystawała tylko tylna klapa

today18.12.2025 08:25 1

Tło
share close

Samochód wpadł w nocy do stawu w Dankowicach.

Jak podaje Patrycja Pokrzywa, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej, doszło do tego przy ulicy Krasińskiego około 23:30. Do akcji zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej. Po przybyciu na miejsce strażacy ustalili, że to elektryczny, osobowy peugeot. Jadąc po łuku drogi wypadł z trasy i wjechał do zbiornika wodnego.

Pojazdem tym jechał wyłącznie kierowca, który opuścił auto o własnych siłach przed przybyciem służb. Samochód był niemal całkowicie zanurzony w wodzie, a nad powierzchnię wystawała jedynie jego tylna klapa. I tak jest nadal. Pojazd ma być wyciągnięty z wody dzisiaj. 

Strażacy udzielili kierowcy kwalifikowanej pierwszej pomocy. Po dojeździe karetki pogotowia mężczyzna został przekazany pod opiekę ratowników. Po badaniach stwierdzono, że nie ma konieczności hospitalizacji. 

Sławomir Kocur, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej uzupełnia, że kierowca ma 27-lat, a staw, do którego wpadł nazywa się Foskowiec i nie jest zbyt głęboki.

– Samochód oddalił się jednak od brzegu na około piętnaście metrów, dlatego jego wydobycie nie było możliwe w nocy. Akcja wyciągania pojazdu zaplanowana jest na dzisiejsze godziny dopołudniowe i będzie wymagała użycia specjalistycznego sprzętu -dodaje.

Wydobyciem samochodu zajęły się m.in. Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bytomia oraz Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Technicznego z Bielska-Białej. 

Foto: Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej 

 

 

Autor: Beata Stekla