Piłka nożna

Bartłomiej Konieczny: To była runda niewykorzystanych sytuacji

today03.12.2025 08:30

Tło
share close

Bartłomiej Konieczny rozpoczął swoją pracę w piłce seniorskiej. Jego pierwszym klubem w trenerskim CV jest Beskid Skoczów. Prowadzony przez niego zespół ma za sobą całkiem udaną jesień, choć z pewnością lekki niedosyt jest… Szkoleniowca poprosiliśmy o kilka słów komentarza na temat minionych miesięcy.

Beskid Skoczów przerwę zimową spędzi na 6. pozycji w ligowej tabeli. Zespół w 15 spotkaniach zdołał uzbierać 24 punkty. Na ten rezultat złożyło się siedem zwycięstw, trzy remisy i pięć porażek. Dodatkowo drużyna dotarła do półfinału Pucharu Polski w Podokręgu Skoczów, gdzie przegrali z Tempem Puńców.

Kilka słów o rundzie jesiennej…

Bartłomiej Konieczny: -Można powiedzieć, że to była runda niewykorzystanych sytuacji i wielu straconych punktów. Tak jak już wspominałem w wywiadzie dla strony klubowej – apetyt rośnie w miarę jedzenia. Gdybyśmy wykorzystali, choć połowę okazji, które zmarnowaliśmy, i strzelili połowę niewykorzystanych rzutów karnych, dziś bylibyśmy w zupełnie innym miejscu.

Z czego można być zadowolonym?

Na pewno jestem zadowolony z drużyny pod kątem reakcji zawodników na to, jak trenowaliśmy. Było momentami ciężko, zwłaszcza przy wprowadzaniu nowego stylu gry. Bardzo pozytywnie oceniam również mentalność mojego zespołu. Gdybyśmy mieli nieco więcej wyrachowania i może odrobinę szczęścia – gdyby ta piłka częściej wpadała do bramki – mielibyśmy zupełnie inne odzwierciedlenie naszej pracy w tabeli.

Nad czym trzeba popracować zimą?

-Przed nami jeszcze dużo pracy. Przejąłem zespół na początku przygotowań letnich, ale był to bardzo krótki okres, trenujemy tylko trzy razy w tygodniu i nie zawsze wszyscy zawodnicy mogą być obecni. Głównie chodzi o to, że chcemy wypracować nasze klubowe DNA – określić styl gry, charakterystykę zespołu oraz zasady, których nie będziemy zmieniać. Kluczowe jest również to, jak reagujemy po stracie piłki, co chcemy z nią robić, żeby każdy zawodnik miał identyczne założenia. Do tej pory bywało różnie – czasem każdy grał według własnego planu, co nie funkcjonowało, tak jak powinno i kosztowało nas kilka punktów. Dlatego będziemy pracować nad tym, by być bardziej skonsolidowaną drużyną. Wytyczymy sobie plan i będziemy konsekwentnie podążać w tym kierunku.

Kto pozytywnie zaskoczył w tej rundzie?

-Przyjemnie patrzyło się na pewno na Czechowice. Bardzo ciekawych zawodników mają także rezerwy Podbeskidzia, Rekordu, czy Goczałkowic. W tych trzech meczach zrobiliśmy właściwie tylko punkt. Te zespoły mają swoją grę, wiedzą, co chcą robić na boisku i nie panikują w trudnych sytuacjach. To na pewno jest pozytywne.  Jeśli chodzi o wyróżnienia – zespół Śrubiarni jest również bardzo dobrze poukładany i solidny, choć wyniki w tabeli nie do końca oddają ich możliwości. Mógłbym tak naprawdę wyróżnić wielu zawodników, bo w każdej drużynie znajdzie się jedna lub kilka postaci, które zasługują na uwagę. 

Kto zawiódł?

-Po meczach z Góralem Istebna spodziewałem się trochę więcej, zwłaszcza patrząc na nasze spotkanie z nimi w Pucharze Polski, które graliśmy na początku sezonu. Podobnie jest w przypadku BKS-u – nie brakuje tam piłkarzy jakościowych, a zespół jest młody i wciąż zmaga się z różnymi problemami. Gdy je przezwyciężą, jestem pewien, że pokażą pełnię swoich możliwości.

 

Autor: Mikołaj Lorenz