„Policja odjeżdża, motocykliści się śmieją”. Mieszkańcy Szczyrku mają dość hałasu na DW 942

Hałas, przyspieszanie na serpentynach i ryzykowne manewry – mieszkańcy Szczyrku ponownie proszą o skuteczniejsze działania wobec motocyklistów pędzących drogą wojewódzką 942. Problem, który powraca co roku od wiosny do jesieni, znów zdominował obrady rady miejskiej.

Głośne poranki i setki przejazdów

– Od rana słychać nieustanne przyspieszanie na serpentynach. W ciągu dnia naliczam nawet 400 motocyklistów – mówi mieszkaniec Łukasz Kalabi, który na sesji zaprezentował czterominutowe nagranie z odgłosami silników. Jak dodał, niektórzy kierowcy wielokrotnie pokonują ten sam odcinek, traktując trasę jak tor.

Przewodnicząca rady Agata Pezdek przypomniała, że wprowadzenie ograniczenia prędkości do 50 km/h na ulicy Salmopolskiej nie poprawiło sytuacji. Do urzędu nadal napływają skargi i nagrania pokazujące skalę problemu.

Policja: kontrole są, ale nie wszystko da się ukarać

Komendant Komisariatu Policji w Szczyrku podkomisarz Mariusz Gwóżdź poinformował, że funkcjonariusze cztery razy w tygodniu kontrolują prędkość i hałas przy użyciu sonometru. – Jeśli wykrywamy przeróbki układu wydechowego lub przekroczenie norm, zatrzymujemy dowód rejestracyjny – wyjaśnił.

Zaznaczył jednak, że częste przejeżdżanie tej samej trasy nie jest karalne, o ile kierowca nie łamie przepisów. Policja zachęca mieszkańców do przesyłania nagrań dokumentujących wykroczenia, które później analizuje w postępowaniach.

Poseł: hałas to efekt przyspieszania, nie prędkości

– Największy hałas powstaje przy gwałtownym przyspieszaniu między zakrętami – mówi poseł Maciej Tomczykiewicz, który uczestniczył w sesji. Podkreślił, że problem nie zawsze wynika z przekraczania prędkości, dlatego trudno go ograniczyć samymi przepisami.

Zapowiedział dwutorowe działania. Pierwszym ma być list do środowisk motocyklowych z apelem o spokojniejszą jazdę, który można rozesłać przez grupy społeczne i parafie. – Taki przekaz mógłby dotrzeć do osób, które po prostu o tym nie pomyślały – powiedział. Drugim krokiem mają być rozmowy w ministerstwie o zmianach prawnych i możliwości wykorzystania nagrań jako dowodów.

Między kościołem a Białym Krzyżem – nielegalny „tor wyścigowy”

Radna Danuta Kubaszek zwróciła uwagę, że problem koncentruje się na odcinku między kościołem ewangelickim a Białym Krzyżem. – Większość motocyklistów przejeżdża spokojnie, ale jest grupa, która urządza tam sobie wyścigi. Zdarza się, że jeden motocyklista pokonuje ten odcinek 60–70 razy dziennie – mówi Danuta Kubaszek.

Zaproponowała montaż wideorejestratorów lub stałego monitoringu, który pozwoliłby identyfikować powtarzające się przejazdy. Poseł Tomczykiewicz ocenił, że taki system, wspierany analizą komputerową, mógłby skutecznie wykrywać wykroczenia, zwłaszcza przekraczanie linii ciągłej.

„Nie dla statystyk” – mieszkańcy krytykują skuteczność patroli

Mieszkańcy podkreślali, że obecne kontrole nie przynoszą efektów. – Kiedy dzwonię na patrol, policjanci stają z radarem w widocznym miejscu. Wtedy żaden z tych, którzy przyjechali poszaleć, się nie pojawia. W statystykach wszystko się zgadza, ale problem trwa – mówił na sesji jeden z mieszkańców.

Zwrócił też uwagę, że brakuje nieoznakowanych pojazdów i stałej kontroli. Policja odpowiada, że każdy sygnał jest analizowany, jednak nie ma możliwości prowadzenia całodobowych patroli.

Pomysły samorządu: mapy akustyczne i optyczne zwężenia

Radny Paweł Żur zaproponował, by wystąpić do zarządcy drogi o wykonanie mapy akustycznej. – Pozwoliłaby ona określić, czy hałas faktycznie przekracza dopuszczalne normy i stałaby się podstawą do zmian w organizacji ruchu – powiedział. Wspomniał, że w innych miastach wprowadzano czasowe zakazy wjazdu motocykli.

Radny Marcin Jakubiec wskazał możliwe rozwiązania infrastrukturalne. – Na drogach wojewódzkich nie można montować progów zwalniających, ale można stosować pasy akustyczne i wizualne zwężenia, które skłaniają kierowców do wolniejszej jazdy – dodał, odwołując się do przykładów z tras górskich za granicą.

Problem szerszy niż jedna droga

Burmistrz Antoni Byrdy przypomniał, że hałas motocykli to część większego problemu. – Kilka lat temu największą uciążliwością były motocykle i quady wjeżdżające do lasów – powiedział.

Poseł Tomczykiewicz dodał, że w poprzedniej kadencji Komisji Ochrony Środowiska prowadzono w tej sprawie debatę z Lasami Państwowymi. Zapowiedział też sprawdzenie, na jakim etapie są prace nad zmianami pozwalającymi skuteczniej karać takie wykroczenia.

Co dalej?

Władze Szczyrku przygotują list do motocyklistów, który trafi do klubów i grup zrzeszających kierowców jednośladów. Policja przedstawi szczegółowe dane o działaniach na DW 942. Samorząd sprawdzi możliwość wprowadzenia monitoringu lub odcinkowego pomiaru prędkości. Poseł Maciej Tomczykiewicz zapowiedział rozmowy w ministerstwie i analizę przepisów, które mogłyby pomóc w ograniczeniu hałasu i brawurowej jazdy.