Listeners:
Top listeners:
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
Radio MEGA Mega Przeboje!
Radio NUTA Same dobre nuty!
W środowej potyczce 3. kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy Rekord Bielsko-Biała zremisował na wyjeździe z Ruchem Chorzów 1:1. Prowadzenie objęli gospodarze, ale to Guilherme Kadu w 39. minucie uratował punkt dla Rekordu. To wynik, który z jednej strony potwierdza dobrą defensywę, z drugiej – wskazuje, że Rekord musi popracować nad wykańczaniem akcji.
Spotkanie w Chorzowie było meczem, który budził u kibiców futsalu, zwłaszcza tych związanych z naszym miastem, sporo dodatkowych emocji. Zawody te miały bowiem swoje dodatkowe smaczki i podteksty, związane z historią obu klubów, ale i osobistościami, które związane są dziś z Ruchem. Więcej na ten temat pisaliśmy w zapowiedzi meczu (zobacz: Rekord vs Rekord – Biel i spółka kontra dawny klub). Do przedmeczowego ognia emocji, nieco oliwy zdawał się też dolać… komunikat innego lokalnego klubu – BKS Stal Bielsko-Biała, który raptem kilka godzin przed meczem poinformował opinię publiczną o powstaniu nowej drużyny futsalu w mieście. Jej sternikiem został Łukasz Biel – dziś gwiazda Ruchu, przez lata ważna postać Rekordu, a trenerem Szymon Cichy – kolejny zawodnik chorzowskiego klubu z przeszłością w Rekordzie.
Czytaj także: „Do pierwszej ligi w trzy lata”. BKS Stal pojawia się na futsalowej mapie Beskidów
Przedmeczowe emocje nie przełożyły się jednak na wielką dramaturgię całego meczu. Pierwsza połowa nie przyniosła bramek. Rekord częściej gościł pod bramką rywali. Bielszczanie budowali akcje, szukali gry kombinacyjnej i strzałów z dystansu, ale na posterunku był świetnie dysponowany Paweł Pstrusiński, który kilkukrotnie ratował gospodarzy. Ruch natomiast nastawił się na szybkie kontry, które jednak nie stwarzały większego zagrożenia dla strzegącego bramki Rekordu Michał Kałuży.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się znacząco – Rekord prowadził grę i miał zdecydowanie więcej okazji, lecz brakowało skuteczności. Co zmieniło się istotnie względem pierwszej połowy? Zobaczyliśmy gole. Bardzo nieoczekiwanie – to Ruch jako pierwszy znalazł drogę do siatki. W 36. minucie po szybkim kontrataku piłkę do bramki skierował Michał Tkacz. Jak odnotowali statystycy – był to raptem drugi strzał Chorzowian w tym meczu. Goście musieli gonić wynik i ruszyli jeszcze mocniej do ataku, łącznie z przejściem na grę w piątkę w polu. Opłaciło się – Rekord zdołał bowiem wyrównać przed końcem meczu. Jedną z okazji wykorzystał, notujący bardzo udane wejście do drużyny Brazylijczyk Kadu.
Mimo, że Rekord rozegrał niezły mecz, ostrzeliwując raz po raz bramkę Chorzowian, to gospodarze, dzięki determinacji i świetnym interwencjom swojego bramkarza, mogą po środowym meczu czuć większą satysfakcję. Zatrzymali bowiem faworyta, notując cenny remis i dopisując do swego konta premierowe punkty w sezonie. Dla Rekordu to pierwsza strata punktów w tym sezonie, po wygranej we Wrocławiu (zobacz: Futsalowy Rekord rozpoczął z przytupem. „Chcemy grać o medale”) oraz domowej wiktorii nad zespołem z Torunia (zobacz: Rekord otwiera sezon przed własną publicznością). Okazja na kolejne punkty dla Rekordu w sobotę. Do Bielska-Białej przyjedzie kolejny beniaminek – notujący świetny start Futsal Świecie.
Napisane przez: Sebastian Snaczke
BTS Rekord Bielsko-Biała FOGO Futsal Ekstraklasa futsal Łukasz Biel
jak atrakcyjnie spędzić czas w regionie, jak ominąć korki i jak odpocząć?
closeCopyright Radio BIELSKO