powiat bielski

Karambol w Jasienicy. Niestety, to śmiertelny wypadek

today17.07.2025 07:08

Tło
share close

Na drodze S52, w rejonie Bielska-Białej, doszło do tragicznego wypadku. Zginęła jedna osoba.

– Kierujący pojazdem hyundai, jadąc pod prąd, zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym oplem. Kierujący hyundaiem poniósł śmierć na miejscu – to komunikat śląskiej drogówki.

Na miejscu służby prowadzą działania, a ruch odbywa się objazdami. Policja apeluje: – Prosimy o zachowanie ostrożności i stosowanie się do poleceń służb. Posłuchaj

Do wypadku doszło na 24 kilometrze, jadąc z Cieszyna w kierunku Bielska-Białej.

– Wcześniej na tej trasie doszło do zdarzenia z udziałem kilku samochodów. Jeden z kierujących, widząc tworzący się korek, postanowił zawrócić i jechać pod prąd, w efekcie zderzył się czołowo z innym pojazdem – uzupełnia Przemysław Kozyra z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. 

– Drugi z kierujących jest pod opieką zespołu ratownictwa medycznego – podaje Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Przemysław Kozyra dodaje, że jest on w stanie dobrym i został przewieziony do Szpitala  Wojewódzkiego w Bielsku-Białej. 

Tak sprawę relacjonują bielscy strażacy:

– Dziś rano, około godziny 05:35, służby ratunkowe zostały zadysponowane do wypadku z udziałem trzech samochodów osobowych – volkswagena, skody i peugeota. W pojazdach podróżowały łącznie cztery osoby. Pogotowie ratunkowe przebadało kierowcę passata – nie było potrzeby hospitalizacji. Na czas prowadzenia działań przez straż pożarną, policję i ZRM, droga była całkowicie zablokowana. Niestety, około godziny 06:03, zaledwie dwa kilometry dalej, doszło do kolejnego tragicznego zdarzenia – czołowego zderzenia hyundaia z oplem. W wyniku tego wypadku kierujący hyundaiem poniósł śmierć na miejscu, a kierowca opla został przetransportowany do szpitala. Trwają czynności wyjaśniające pod nadzorem policji i prokuratury. Droga pozostaje zablokowana, a na miejscu wyznaczono objazdy.

Droga jest już przejezdna, odblokowano ją około 12:00. Kierowca hyundaia miał 39 lat.


Napisane przez: Beata Stekla