Brakuje miejsc w przedszkolu. Dodatkowy oddział jednak nie powstanie

– Dzieci jest na tyle, aby go utworzyć. Jest deklaracja rodziców, że przeniosą do nowego oddziału dzieci, dla których poprzednio zabrakło miejsc w Łękach, a dostały się do innych przedszkoli poza naszą gminą – powiedział podczas ostatniej sesji rady miejskiej w Kętach radny Jakub Goc.

Zastępca burmistrza Rafał Ficoń odpowiedział, że dyrektorka szkoły w Łękach nie potwierdziła informacji o ilości dzieci. – Nie ma takiej liczby dzieci, by utworzyć dodatkowy oddział. W obecnych warunkach byłoby to bardzo trudne z powodu braku miejsca w placówce – stwierdził Rafał Ficoń. Dodał, że utworzenie nowego oddziału wiązałoby się z wprowadzeniem dwuzmianowości zajęć lekcyjnych w młodszych klasach. Zapewnił również, że dla dzieci z Łęk są miejsca w innych przedszkolach na terenie gminy. – Dla części tej miejscowości odległość do przedszkola w Bielanach jest prawie taka sama, jak do tego w Łękach – podkreślił Rafał Ficoń.

Radny Goc wskazał, że jest co najmniej ośmioro dzieci, które nie dostały się do przedszkola, a rodzice deklarują chęć zapisania ich do nowego oddziału, jeśli taki powstanie. Zastępca burmistrza zaznaczył, że przedszkola nie są obwodowe, a rodzice mają prawo wybrać przedszkole w innych miejscowościach. Zwrócił też uwagę na wysokie koszty dostosowania pomieszczeń na potrzeby oddziału przedszkolnego. Póki co, priorytetem jest teraz przygotowanie pomieszczeń do wydawania posiłków w szkole w Łękach.