Mają wizję centrum miasta

21.03.2024 20:08

fot,: materiały UM Czechowice-Dziedzice

W ostatnich kilkunastu latach zakopaliśmy w ziemi ponad 300 milionów złotych – mówi burmistrz Czechowic-Dziedzic mając na myśli prowadzoną budowę kanalizacji. Teraz – zdaniem Mariana Błachuta – przyszedł czas na to, by zająć się centrum miasta. Zaprezentowano koncepcję rewitalizacji śródmieścia Czechowic-Dziedzic.

Chodzi o przebudowę dróg, chodników, powiększenie przestrzeni zielonych – wyjaśniał burmistrz. I o wyraźne wyznaczenie centrum miasta stosunkowo młodego (ledwie 70-letniego) w stosunku do sąsiedniego Bielska, Pszczyny czy Oświęcimia.

Swoją wizję nowego, wyraźnie wyznaczonego centrum Czechowic-Dziedzic stworzyli specjaliści: urbaniści i architekci. Koncepcja dotyczy terenu przylegającego do stacji kolejowej od strony północnej, należącego kiedyś do Walcowni Metali Dziedzice, a także terenów położonych po drugiej strony dworca czyli ulicy Kolejowej, Placu Wolności oraz obecnego targowiska.

W nowym centrum mieszkańcy mają nie tylko załatwić najpotrzebniejsze sprawy w punktach usługowych, zrobić zakupy, czy np. wstąpić na pocztę. To ma być przestrzeń zielona, w której będą mogli również odpocząć. Przestrzeń dostępna dla pieszych i rowerzystów.

A co z samochodami? Parkingi mogłyby być zlokalizowane w sąsiedztwie dworca kolejowego. Na razie to tereny należące do skarbu państwa w wieczystym użytkowaniu PKP. Gmina stara się je pozyskać na miejsca parkingowe. Chodzi na przykład o odcinek przy ulicy Towarowej, od urzędu pocztowego do wiaduktu.

Kustosz Izby Regionalnej Jacek Cwetler zaznacza, że to pierwsza w dziejach Czechowic-Dziedzic konkretna wizja tego, jak może wyglądać nasze miasto. Nigdy nie powstało takie opracowanie. Żaden architekt nigdy niczego takiego nie zaproponował – komentuje propozycje Cwetler. Posłuchaj

Przedstawiona koncepcja to propozycja, która ma dać podstawy do rozmowy o tym jak śródmieście Czechowic-Dziedzic ma wyglądać w przyszłości. Realizacja przedyskutowanej i opracowanej w szczegółach wizji to kwestia lat. Kilku, a może kilkunastu.

Samorząd zamierza starać się o pozyskanie na ten cel funduszy zewnętrznych: unijnych i norweskich.