Budynek mieszkalny w ogniu AKTUALIZACJA

AKTUALIZACJA

 

Nikt nie ucierpiał we wczorajszym pożarze. Oprócz wcześniej wspomnianego dachu budynku i altany, paliła się skrzynka z przyłączem gazowym – dopływ gazu do budynku został odłączony przez pogotowie gazowe. – Ponieważ gaz nadal się wydobywał, pogotowie gazowe dokonało zaciśnięcia gazociągu prowadzącego do budynku – relacjonuje rzeczniczka Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej Patrycja Pokrzywa. Przed przyjazdem straży pożarnej cztery osoby opuściły budynek w asyście policjantów. Strażacy mieli na początku problem ze zlokalizowaniem pożaru ze względu na duże zadymienie. Wykonali cztery otwory wentylacyjne w dachu. Aby zlokalizować pożar częściowo rozebrali sufit wewnątrz budynku. – Po częściowej rozbiórce przystąpiono do dogaszenia elementów konstrukcyjnych dachu. W wyniku pożaru uległa spaleniu altana, elewacja i część dachu budynku oraz wyposażenie domu – dodaje Patrycja Pokrzywa. Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna powstania ognia.