XIII Zawody Furmanów przyciągnęły dzisiaj do Węgierskiej Górki tłumy widzów.
Tradycyjnie już, przed południem nie było gdzie zaparkować samochodu, żeby dojść w okolice miejscowych bulwarów. Tam właśnie furmani z południa Polski, Słowacji i Czech – w sumie ponad 30 zaprzęgów, popisywali się umiejętnością współpracy z koniem w trzech konkurencjach. Ponad 60 koni, które na co dzień pracują w lesie i furmani mogą tutaj pokazać pokazać na czym polega ich praca. Najtrudniejsza konkurencja to siła uciągu, mówi Maria Wróbel – organizator zawodów.
Czy te zawody są potrzebne? Są osoby, które twierdzą, że zwierzęta niepotrzebnie się męczą. To kompletnie nieuprawnione twierdzenia, mówi wójt węgierskiej Górki Piotr Tyrlik. Te zwierzęta pracują w lesie i również w okresie zimy konie robocze potrzebują wysiłku. Posłuchaj