Fot. Wildlife Seminars
Jeśli myślicie, że pojawiające się informacje o tym, że ktoś widział niedźwiedzia to jedynie zwidy – jesteście w błędzie!
Przemykający między drzewami niedźwiedź to całkiem możliwa do zaobserwowania w naszych górach sytuacja.
Niedźwiedzia brunatnego „złapał” wczoraj w fotopułapkę Michał Figura z Węgierskiej Górki, organizujący pod szyldem
Wildlife Seminars – warsztaty przyrodnicze. Działający w
„Stowarzyszeniu dla Natury Wilk” przyrodnik twierdzi, że niedźwiedź w Beskidzie Żywieckim to nic nadzwyczajnego. Ten największy ssak drapieżny Europy, w Polsce spotykany jest wyłącznie w Karpatach. Niedźwiedzie to samotniki a w grupie możemy spotkać jedynie samice z młodymi. Chociaż dominuje przeświadczenie, że zimą niedźwiedzie zapadają w sen zimowy, to ostatnie ciepłe zimy oraz całoroczny dostęp do pokarmu powoduje, że nie wszystkie niedźwiedzie zimują, stąd ślady łap tego ssaka odbite w śniegu powinny wzbudzić naszą czujność i skłonić do zejścia z jego szlaku.
Niedźwiedzie są wszystkożerne, aktywnie polują na duże ssaki kopytne ale chętnie zjadają padlinę. Niedźwiedzie w Polsce są gatunkiem ściśle chronionym.