Podczas sesji Rady Gminy Wilkowice radny powiatu bielskiego Adam Caputa zapewnił, że karetka pogotowia nie zostanie przeniesiona poza teren gminy. Jak wyjaśnił, trwają poszukiwania najlepszego miejsca stacjonowania zespołu ratownictwa, jednak niezależnie od decyzji, jednostka nadal będzie działać lokalnie.
Obecnie, ze względu na skutki wrześniowych podtopień podstacji Bielskiego Pogotowia Ratunkowego w Wilkowicach-Bystrej, karetka stacjonuje w Szczyrku. Radny poinformował, że od 1 kwietnia prawdopodobnie zostanie przeniesiona do jednostki OSP w Bystrej. – Wniosek w tej sprawie został już złożony do Narodowego Funduszu Zdrowia za pośrednictwem Urzędu Wojewódzkiego – podkreślił.
Warunki w nowej lokalizacji mają być znacząco lepsze niż w dotychczasowej bazie w Wilkowicach. – Mimo przeprowadzonego remontu, nadal brakuje tam odpowiedniej przestrzeni i komfortu dla ratowników, a garaż nie jest ogrzewany – zaznaczył radny. W Bystrej karetka miałaby do dyspozycji ogrzewany garaż oraz zaplecze socjalne.
Tymczasowa lokalizacja w OSP Bystra została zaplanowana na co najmniej dwa lata, ale trwają rozmowy nad długoterminowym rozwiązaniem. Wśród propozycji pojawia się możliwość budowy nowego obiektu lub przeniesienia stacji do szpitala. – Najważniejsze jest to, że karetka nie opuści gminy Wilkowice – zapewnił radny Caputa.