Reaktywacja kontrowersyjnego tytułu

Fot. Beata Stekla

Choć dramat ten powstał w 1972 roku, w Polsce był wystawiany zaledwie trzy razy. Teatr Polski w Bielsku-Białej zaprasza was na kolejną, czwartą inscenizację. Premiera już jutro.

Tadeusz Różewicz zaczął pisać "Do piachu" w 1955 roku. To dosadna, pokazana bez upiększeń historia oddziału AK rozgrywająca się w 1944 roku. Główną postacią jest partyzant Waluś, który został skazany na śmierć za udział w napadzie i gwałt. Różewicz napisał swoje dzieło na podstawie własnych doświadczeń, gdyż w czasie wojny walczył w leśnych oddziałach AK. 

Przez siedem lat od chwili powstania dramat był wstrzymywany przez cenzurę. Do pierwszej realizacji doszło w 1979 roku, w Teatrze na Woli w Warszawie, w reżyserii Tadeusza Łomnickiego. Po kilku miesiącach grania i wielu kontrowersjach, które wzbudził w środowisku kombatanckim zdjęto go z afisza – na prośbę samego Różewicza. 

Druga inscenizacja przypadła na 1990 rok. Wtedy "Do piachu" było realizacją w ramach teatru telewizji w reżyserii Kazimierza Kutza. Skończyło się dymisją reżysera ze stanowiska dyrektora krakowskiego oddziału TVP3 i zarzutami o brak patriotyzmu i niszczenie narodowych wartości. Wtedy Różewicz zabronił wystawiać swoje dzieło. 

Trzecia inscenizacja to 2003 rok i Teatr Provisorium w Lublinie we współpracy z Kompanią Teatr. Reżyserami dramatu byli Janusz Opryński i obecny dyrektor Teatru Polskiego w Bielsku-Białej, Witold Mazurkiewicz.

Za czwarty remake, tym razem na deskach bielskiego teatru, odpowiada ten sam duet reżyserski. W obu przypadkach konieczna była wcześniejsza zgoda na wystawienie dramatu. 

Tym razem w rolę Walusia wcielił się Sławomir Miska. Jaki jest Waluś w jego interpretacji? Posłuchaj

Rozmowę z Witoldem Mazurkiewiczem na temat najnowszej propozycji teatru w Bielsku-Białej znajdziecie TUTAJ.