powiat bielski

Mieszkańcom projekt się nie podoba

today26.10.2023 14:32

Tło
share close

Burzliwy przebieg miało spotkanie mieszkańców Czechowic-Dziedzic z burmistrzem tego miasta i przedstawicielami Zarządu Dróg Powiatowych w Bielsku-Białej. Na spotkaniu przedstawiono prawie gotowy projekt przebudowy ulicy Mazańcowickiej.

To droga powiatowa, na której ruch jest coraz większy. Powstają nie tylko nowe domy, ale budowane przez dewelopera bloki mieszkalne. Na dodatek, prawdopodobnie za kilka lat będą z niej korzystały pojazdy zmierzające w kierunku przejazdu, który ma zostać wybudowany pod DK1. 

O poszerzenie ulicy Mazańcowickiej i wybudowanie przy niej chodnika mieszkańcy Czechowic-Dziedzic apelują od lat. W końcu, po konsultacjach z radnymi, taki projekt powstał.

 
Projekt przebudowy drogi od skrzyżowania z ulicą Ligocką w kierunku Szkoły Podstawowej numer 1 zaprezentowano na spotkaniu w Centrum Edukacji Ekologicznej. Tam jednak okazało się, że… nie podoba się mieszkańcom. Dlaczego? Czechowiczanie chcą, ze względu na bezpieczeństwo pieszych, zwłaszcza najmłodszych, chodnika po obu stronach ulicy. 
 
Zgłaszanymi teraz protestami mieszkańców starosta bielski jest zaskoczony. Podkreśla, że powstający projekt był konsultowany prawie rok temu na spotkaniu, które odbyło się w Urzędzie Miejskim w Czechowicach-Dziedzicach. To samo mówił na wrześniowej sesji Rady Miejskiej radny Krzysztof Jarczok. Twierdził, że wszystkie zgłaszane przez radnych uwagi zostały w projekcie uwzględnione.
 
Starosta bielski nie widzi możliwości sprostania wyrażonym ostatnio głośno oczekiwaniom mieszkańców. Z jego słów wynika, że obecnie na chodnik po obu stronach drogi nie ma praktycznie szans.
Raz, że tam nie ma miejsca. Dwa, żeby zrobić to miejsce, trzeba się dogadać z mieszkańcami i im płoty przestawić – mówi Andrzej Płonka. Posłuchaj Dodaje, że to już końcowa faza projektowania i jeśli natychmiast po jej zakończeniu powiat (ZDP) nie przystąpi do poszukiwania środków zewnętrznych na tę inwestycję, to stracone zostaną 3, a może 4 lata.   
 
Samorządowiec zaznacza, że 99% dróg powiatowych ma chodniki po jednej stronie drogi. 
Droga, która jest projektowana już rok, projekt się kończy z chodnikiem po jednej stronie. I teraz jest duża nawałnica, żeby robić chodnik po drugiej stronie. Nas na taki dobrobyt nie stać. Ta droga będzie kosztowała około 15 milionów, żeby zrobić chodnik po drugiej stronie zrobić, trzeba jeszcze znaleźć 5-6 milionów. Skąd to zdobyć? Nie wiem – argumentuje starosta. Posłuchaj
 
– Najpierw zróbmy chodnik po jednej stronie ulicy Mazańcowickiej, to zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo. Jeśli będą na to pieniądze, to później dobudujemy chodnik po drugiej stronie drogi – konkluduje Andrzej Płonka. 

Napisane przez: Izabela Janoszek