Bielsko-Biała

Ćwiczenia na symulatorze jako wstęp do nauki jazdy?

today24.03.2023 16:30

Tło
share close

Tak, to już możliwe w bielskiej „samochodówce”. Szkoła uruchomiła nowe pracownie, na które składa się kilkanaście stanowisk komputerowych i dwa symulatory. Zakupy udało się sfinansować dzięki projektowi unijnemu.

Bielska "samochodówka" otworzyła kolejną pracownię (tak naprawdę to dwie sale/dwie pracownie), to 6. pracownia utworzona w szkole w ciągu ostatnich czterech lat. Uczniowie będą mogli najpierw zdobyć wiedzę teoretyczną z zakresu przepisów ruchu drogowego, a później uczyć się prowadzenia pojazdów za kierownicą jednego z dwóch symulatorów. Koszt nowych pracowni to ok. 300 tys. złotych, udało się go pokryć z unijnego projektu.

– To są dwa symulatory, w których jest oprogramowanie, pomagające uczyć się jeździć […]. Wykorzystujemy te symulatory przede wszystkim po to, żeby poćwiczyć trochę jazdy, nauczyć się wykonywania manewrów. Ich zaleta niepodważalna, w ciągu 5 sekund jestem w stanie zmienić warunki z pełni lata na pełnię zimy. Tego na drodze nie jesteśmy w stanie zrobić – opowiadała nam Katarzyna Czech, nauczycielka przedmiotów związanych z przepisami ruchu drogowego. 

Bartosz objaśniał nam jak wygląda nauka jazdy z wykorzystaniem symulatora. Posłuchaj.

Nasi uczniowie przechodzą bezpłatne kursy z zakresu prawa jazdy kat. B, C i C+E. Jest to w programie nauczania, czyli bez względu na to, czy są realizowane jakiekolwiek projekty unijne, to tutaj standardowo jest to w procesie kształcenia na kierunkach samochodowych i transportowych – Janusz Berek, dyrektor Zespołu Szkół Samochodowych i Ogólnokształcących w Bielsku-Białej.

Przyszli młodzi kierowcy mają do dyspozycji samochód do nauki jazdy, w pełni wyposażoną salę wykładową i plac manewrowy.

Dziś szkoła podpisała także porozumienie z bielskim MZK, które dotyczy współpracy w zakresie organizacji kształcenia uczniów na kierunku Technik Transportu Drogowego; miejska spółka objęła patronatem tę klasę. 

Napisane przez: Joanna Wieczorek-Tyc