Fragment S1 połączy się z obwodnicą. Nowa trasa odciąży Oświęcim
Fot. GDDKiA
Robert FraśRobert Fraś

Fragment S1 połączy się z obwodnicą. Nowa trasa odciąży Oświęcim

W drugiej połowie sierpnia kierowcy skorzystają z 10-kilometrowego fragmentu drogi ekspresowej S1 między węzłami Brzeszcze i Oświęcim (nie podano jeszcze konkretnej daty) oraz z 600 metrów przebudowanej DK44. To nie jedyne zmiany – w tym samym czasie udostępniona zostanie kolejna część południowej obwodnicy Oświęcimia.

Połączone trasy

 
Nowy odcinek ekspresówki powstaje głównie na Śląsku, ale ściśle łączy się z małopolską inwestycją – południową obwodnicą Oświęcimia, której drugi, 4,1-kilometrowy fragment prowadzi od węzła Oświęcim do ronda w Pławach. Jak przekazuje Kacper Michna z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, trasa ta będzie udostępniona częściowo i tymczasowo, w związku z trwającą jeszcze budową dalszego odcinka S1 między Oświęcimiem a Bieruniem.
 

Nie wszyscy pojadą od razu

 
Tymczasowa organizacja ruchu oznacza ograniczenia. Na nowy odcinek obwodnicy wjadą jedynie samochody do 3,5 tony poruszające się od strony Oświęcimia, Brzezinki i Pław. Trasa poprowadzi przez most na Wiśle do ronda w Jedlinie, skąd możliwy będzie dojazd do Woli, Jedliny lub ponowny wjazd na S1. Kierowcy jadący z drogi ekspresowej zjadą na rondo przy ul. Wolskiej, ale nie pojadą dalej w stronę Oświęcimia – taki zjazd został celowo zablokowany. Lokalny układ drogowy nie byłby w stanie przyjąć większego natężenia ruchu.
 

Skomplikowana budowa

 
Odcinek, który został już ukończony, jest drugą częścią obwodnicy Oświęcimia. W grudniu 2024 roku kierowcy zyskali pierwszy fragment – 2,2 kilometra między ul. Zatorską a ul. Jagiełły, który pozwolił szybciej przemieszczać się z przemysłowej części miasta w stronę Kęt.
Jednym z najbardziej złożonych elementów tej inwestycji jest przejazd pod linią kolejową Trzebinia–Czechowice-Dziedzice, który powstaje zaledwie 800 metrów od terenu byłego niemieckiego, nazistowskiego obozu KL Birkenau. Ze względu na konieczność ochrony otoczenia tego miejsca, nie zdecydowano się na budowę wiaduktu nad torami. W zamian pod torami zostanie przeciśnięty ogromny betonowy prostopadłościan o wymiarach 22,7 na 38,7 na 8,5 metra. Znajdą się w nim pasy dla obwodnicy i ulicy Ostatni Etap. Całość zostanie osadzona w gruncie na głębokości blisko 10 metrów, w trudnych warunkach hydrogeologicznych. Konstrukcja ma zostać wsunięta pod koniec 2025 lub na początku 2026 roku.
 

Wartość historyczna

 
W rejonie budowy odkryto również pozostałości z czasów II wojny światowej. To trzy schrony z 1944 roku, które służyły niemieckim żołnierzom ochraniającym pobliski zakład zajmujący się rozbiórką wraków samolotów. Dwa z nich pełniły funkcję przeciwlotniczą, trzeci był magazynem. Obiekty te zostaną przeniesione w pobliskie tereny zielone.
Ze względu na bliskość obozów Auschwitz i Birkenau, cała inwestycja została zaplanowana z uwzględnieniem zasad ochrony światowego dziedzictwa. Trasa została przesłonięta wałem ziemnym, a most na Sole zaprojektowano tak, by wpasował się w otoczenie. Całość poprzedził raport oceniający wpływ inwestycji na obszar wpisany na listę UNESCO. To pierwszy przypadek w Polsce, gdy droga powstaje w tak ścisłym powiązaniu z ochroną miejsc pamięci. - Szanujemy decyzję UNESCO. Ta skomplikowana budowa przy torach kolejowych, wykonywana pierwszy raz w ten sposób w Polsce, ma sens – mówi Maciej Ostrowski, dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Posłuchaj
 

28 tysięcy pojazdów na dobę

 
Oświęcim, czwarte co do wielkości miasto Małopolski, jest przeciążony ruchem. Z danych GDDKiA wynika, że DK44 pokonuje tu codziennie ponad 20 tysięcy pojazdów, a przez most Jagielloński przejeżdża ich niemal 28 tysięcy. Nowa, 9-kilometrowa obwodnica, z dwoma pasami w każdym kierunku, ma odciążyć centrum i ułatwić przejazd w stronę Beskidów i autostrady A4.
Trasa zostanie połączona z istniejącymi drogami w sześciu miejscach, w tym z S1 i kluczowymi ulicami Oświęcimia i okolicznych miejscowości. Budowa rozpoczęła się w listopadzie 2022 roku i ma zakończyć się w połowie 2026. Stopień zaawansowania prac przekroczył już 86 procent.
Koszt całej inwestycji to 776 milionów złotych. Dofinansowanie z funduszy unijnych sięga prawie 400 milionów złotych.
 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: