Nie żyje młody rowerzysta. To mógł być nieszczęśliwy wypadek

28-letni bielszczanin wybrał się na rower w sobotę – i już nie powrócił z wycieczki. Wczoraj znaleziono jego ciało. Trwają czynności, które mają ustalić co było powodem przedwczesnej śmierci młodego mężczyzny.

Przypomnijmy. Rowerzysta wyszedł z domu w sobotę po południu. Trasa przejazdu miała prowadzić od Bielska-Białej do Węgierskiej Górki, a z powrotem przez Zarzecze do Ligoty. Niestety, mężczyzna nie powrócił do domu, nie było też z nim kontaktu.

Policja wydała komunikat o jego poszukiwaniach wczoraj po południu. Kilkanaście minut po 21:00 nadkom. Marta Witkowska z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej poinformowała nas o znalezieniu mężczyzny. Niestety, nie była to dobra wiadomość. Znaleziono jego ciało. 

– Potwierdzam, że doszło do sytuacji, gdzie w zdarzeniu ze skutkiem śmiertelnym brał udział rowerzysta. Jego zwłoki znaleziono wczoraj, niedaleko ulicy Kochanowskiego w Bielsku-Białej. Na miejscu przeprowadzono oględziny ciała. W czynności tej brał udział prokurator. Zwłoki zostały zabezpieczone i zostaną poddane sekcji. Wstępne wyniki będą znane jeszcze w tym tygodniu – przekazał nam rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej prokurator Paweł Nikiel. Posłuchaj

Nasz rozmówca dodał, że aktualnie nie jest brana pod uwagę hipoteza związana z wypadkiem komunikacyjnym, w którym brał udział inny pojazd. Tak wynika z oględzin zwłok, miejsca zdarzenia i roweru.

–  Najprawdopodobniej więc mamy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem – powiedział. Posłuchaj