Fot. archiwum
Pamiętacie jeszcze KaramBBę, czyli ciastko, które miało być słodkim symbolem Bielska-Białej?
Ciastko "narodziło" się w 2021 roku. Składało się z bezowego spodu i wierzchu, z ajerkoniakowym kremem i łezką z konfitury z czarnego bzu.
Recepturę wymyślił
Paweł Mieszała mistrz cukierniczy z Poznania, z udziałem uczniów bielskiego gastronoma. Miała być to wypadkowa wszystkich ciastek, które wzięły udział we wcześniejszym konkursie na ciastko promujące miasto. O konkursie pisaliśmy
TUTAJ.
KaramBBa była certyfikowana, a certyfikaty wydawał gastronom. Certyfikat przyznawany był na rok – z możliwością odnowienia, po sprawdzeniu jakości wyrobu.
Ciastko jednak niespecjalnie się przyjęło i konia z rzędem temu, kto dzisiaj znajdzie w Bielsku-Białej miejsce, gdzie można je kupić. Miejscem takim była cukiernia Dawne Smaki przy ulicy Lipnickiej, która jako pierwsza otrzymała certyfikat na jego wyrób, a która właśnie ogłosiła, że się zamyka, bo dobiły ja podwyżki czynszu (pisaliśmy o tym
TUTAJ).
W tej sytuacji nasuwa się pytanie co miasto planuje począć z projektem o nazwie KaramBBa?
– Można powiedzieć, że to jeden z przykładów tego, co nam się nie udało. Można też powiedzieć,
że ciastko to odchodzi do lamusa i będziemy musieli zastanowić się na tym, czy wymyślić nowy produkt w jego miejsce, czy należy spuścić zasłonę milczenia na ten temat – powiedział nam wiceprezydent Przemysław Kamiński.
Posłuchaj