Piłka nożna

Grzegorz Szymik: Początek nie był łatwy – ciężkie mecze i duża presja

today17.11.2025 15:06

Tło
share close

Runda jesienna w żywieckiej A-Klasie dobiegła końca. Za nami 13 emocjonujących kolejek… Teraz czas na przerwę zimową. To idealny moment na analizy, wnioski i podsumowania. Całkiem zadowoleni mogą być zawodnicy Koszarawy Żywiec.  O kilka słów komentarza na temat minionych miesięcy poprosiliśmy szkoleniowca zespołu – Grzegorza Szymika.

Faworyt sprostał oczekiwaniom

Nie ma co ukrywać, że przed sezonem wielu stawiało ich w roli faworyta do awansu. Koszarawa mimo umiarkowanie udanego początku, jesień zakończyła w ścisłej czołówce. W ligowej tabeli zajmują drugą lokatę z dorobkiem 28 punktów, ustępując tylko ekipie z Ciśca. Wygrali osiem spotkań, cztery razy dzielili się punktami i tylko raz musieli uznać wyższość przeciwnika. Ich jedyna porażka miała miejsce w 8. kolejce (3:1 z „dwójką” Orła Łękawica).

Kilka słów o rundzie jesiennej…

Na pewno była to trudna runda dla nas. Mimo że zakończyliśmy ją na drugim miejscu, to była znacznie cięższa niż runda poprzednia – wiosenna. Mieliśmy swoje problemy kadrowe – kontuzje, wyjazdy, więc nasza jedenastka często się zmieniała. Dodatkowo inne drużyny podchodziły do nas inaczej, bo byliśmy stawiani w roli faworyta do awansu ze względu na transfery i udany poprzedni sezon. To nie było łatwe, zwłaszcza dla młodych zawodników. Początek nie był łatwy – ciężkie mecze i duża presja. W połowie rundy, gdy trochę już tych punktów potraciliśmy, porozmawialiśmy, że musimy podejść do gry z większym luzem i czerpać z niej przyjemność.  I ta druga część była już o wiele lepsza w naszym wykonaniu, pod względem punktowym wypadliśmy solidnie.

Z czego można być zadowolonym?

-Na pewno cieszy nas to, że chcieliśmy grać piłką od tyłu, a nie tylko ją wybijać. Czasami przez odważną grę traciliśmy bramki, ale takie błędy są częścią futbolu. Zadowala też poprawa w defensywie – straciliśmy najmniej bramek, połowę mniej niż w poprzednim sezonie. W ofensywie również prezentujemy się solidnie. Wiele osób mówi, że to wszystko opiera się tylko na Kacprze Pióreckim, a to nie do końca prawda. Aż trzynastu różnych strzelców zapisywało się w protokole…

Nad czym trzeba popracować zimą?

-Dalej będziemy się chcieli skupić nad tym aspektem, aby rozgrywać piłkę od tyłu i tak samo jeśli chodzi o przejście z ataku do obrony. Są drużyny, które w meczach z nami się cofają na własną połowę, więc na pewno musimy popracować, żeby płynniej przechodzić do tej defensywy. Tak, żebyśmy mogli jak najszybciej ponownie odbierać im piłkę.

Kto pozytywnie zaskoczył w tej rundzie?

-Jeśli chodzi o drużyny z czołówki, to sprawdziło się to, co typowałem. Tak sądziłem, że zespoły z Gilowic, Ciśca i Łękawicy będą wysoko.  Myślę, że Cięcina fajnie się zaprezentowała. W ostatniej chwili okazało się, że będą grali w A-Klasie, a nazbierali troszkę tych punktów. Tak samo gdy z nimi graliśmy, to zrobili na nas dobre wrażenie. {…} Jest jeszcze ta Lipowa, to jest solidna i zgrana ekipa. Te dwa zespoły chyba najbardziej pozytywnie mnie zaskoczyły.

Kto zawiódł?

-Na pewno po tych drużynach, które spadły z „okręgówki” spodziewałem się nieco więcej, bo nie uzbierały zbyt wielu punktów i plasują się w dolnych rejonach tabeli. Ale myślę, że na wiosnę pójdą do góry. Na pewno Góral Żywiec też będzie chciał pójść wyżej, oni też mieli swoje problemy i ta runda z pewnością nie była dla nich udana.

Autor: Mikołaj Lorenz