Plan ruchu kopalni odrzucony. Wójt Goczałkowic pisze do ministerstwa

W Urzędzie Gminy Goczałkowice-Zdrój odbyło się kolejne spotkanie poświęcone wpływowi działalności Przedsiębiorstwa Górniczego „Silesia” na lokalną infrastrukturę i bezpieczeństwo. Uczestniczyli w nim przedstawiciele kopalni, Okręgowego Urzędu Górniczego, samorządów oraz właściciele urządzeń wodnych.

Gmina oczekuje konkretnych działań i zabezpieczeń

Tematem rozmów było zwiększenie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego w newralgicznych rejonach Goczałkowic-Zdroju – w okolicach stawu Rontok Mały, ulic Dębowej i Letniej oraz niecki bezodpływowej. Spotkanie zorganizowano w kontekście ewentualnych planów dalszej eksploatacji górniczej przez kopalnię „Silesia”.

To już kolejne w październiku spotkanie, podczas którego analizowane są konsekwencje funkcjonowania zakładu górniczego w sąsiednich Czechowicach-Dziedzicach. W połowie miesiąca odbyło się posiedzenie Zespołu Porozumiewawczego ds. oceny wpływu eksploatacji na powierzchnię terenu.

Brak jasnych deklaracji ze strony kopalni

Podczas tego drugiego spotkania – jak informują władze gminy – przedstawiciele PG „Silesia” nie byli w stanie jednoznacznie określić, czy i kiedy planowana jest eksploatacja na terenie Goczałkowic-Zdroju. Samorządowcy zwracają uwagę, że kopalnia systemowo odmawia uznania wielu zgłoszonych szkód jako bieżących, twierdząc, że nie mają one związku z aktualną działalnością górniczą.

Przedstawiciele PG „Silesia” zapewnili, że każde zgłoszenie analizowane jest indywidualnie, a decyzje uzależnione są od daty powstania szkody i jej ewentualnego związku z ruchem zakładu. Zaznaczono, że nadal trwa analiza zgłoszeń uznanych za wierzytelności sporne, nieuwzględnionych w pierwotnym spisie z czerwca 2025 r. Trwa również proces wyceny wartości szkód, który ma być podstawą do uzupełnienia spisu przez zarządcę PG „Silesia”.

Wójt Goczałkowic-Zdroju reaguje na plan ruchu kopalni

Wójt Gabriela Placha poinformowała, że po analizie planu ruchu zakładu na lata 2026–2027, który wpłynął do urzędu 14 października, dokument został przez gminę zaopiniowany negatywnie.

– W związku z wynikami kontroli Najwyższej Izby Kontroli, która wskazała, że przedłużenie koncesji dla PG „Silesia” nastąpiło w sposób wadliwy, wystosowałam też pismo do ministra klimatu i środowiska. Poprosiłam o informacje, jakie w związku z tym podjęto kroki – przekazała Gabriela Placha.

Przypomnijmy, że w maju krakowska Fundacja Frank Bold- działając za wiedzą i wsparciem gminy Goczałkowice-Zdrój – złożyła wniosek o cofnięcie koncesji dla kopalni „Silesia” w Czechowicach-Dziedzicach. Ministerstwo Klimatu i Środowiska odmówiło jednak wszczęcia postępowania w tej sprawie. Informowaliśmy o tym w artykule: „Ministerstwo nie pozwala pomagać mieszkankom i mieszkańcom”. Fundacja Frank Bold chce cofnięcia koncesji dla „Silesii”.