Listeners:
Top listeners:
play_arrow
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
play_arrow
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
play_arrow
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
play_arrow
Radio MEGA Mega Przeboje!
play_arrow
Radio NUTA Same dobre nuty!
Zespół Mateusza Saltariusa ma za sobą świetną rundę. Mimo że cele przed tym sezonem nie były aż tak wygórowane, to Błękitni mogą skończyć jesień nawet na fotelu lidera. O wszystkim zadecyduje ostatnia kolejka przed przerwą zimową. Zdecydowanie jest więc o co walczyć!
W ubiegły weekend drużyna z Pierśćca dość zdecydowanie pokonała na wyjeździe Promyk Golasowice. Nie było jednak tak łatwo jak mogłoby się wydawać. Wysoka wygrana 1:6 wskazuje na to, że było szybko, łatwo i przyjemnie. Rzeczywistość zdaniem szkoleniowca Błękitnych była nieco inna.
–Wysokie zwycięstwo, ale nie powiedziałbym, że pewne. Trochę nas rywal zaskoczył. Do 40. minuty przegrywaliśmy 0:1, dopiero później udało się wyrównać. W pierwszej połowie mieliśmy sporo sytuacji, ale bramkarz Golasowic naprawdę miał swój dzień. W drugiej połowie zdominowaliśmy przeciwnika i zasłużenie wygraliśmy. Jak wpadła druga i trzecia, to już poszło, ale z pewnością nie było łatwo.-relacjonował szkoleniowiec Błękitnych – Mateusz Saltarius
Błękitni dzięki ostatnim świetnym wynikom plasują się w ścisłej czołówce skoczowskiej A-Klasy. Przed nimi ostatni mecz tej jesieni, w którym zmierzą się ze Zrywem Bąków. W ramach ostatniej kolejki w bezpośrednim starciu zmierzą się również dwie inne ekipy zaangażowane w walkę o pierwsze miejsce w lidze.
Iskra Iskrzyczyn uda się do Kończyc Małych, by tam powalczyć z miejscowym LKS-em. To właśnie wyniki tych dwóch spotkań, zadecydują o finalnym kształcie ligowej tabeli przed zimą. O swoje oczekiwania przed ostatnią serią gier w tej rundzie zapytaliśmy Mateusza Saltariusa:
-Zryw to fizyczny zespół, są to dobrze zbudowani zawodnicy, potrafią powalczyć. Trzeba będzie od początku być skoncentrowanym. Na szczęście gramy u siebie, a to zawsze nasz atut. {…} Na początku sezonu celem była pierwsza piątka, ale skoro wyniki dopisują, to czemu nie powalczyć o coś więcej? Chłopcy naprawdę ciężko pracują, zasługują na to. Fajnie by było zrobić mistrza…– nie krył swoich ambicji szkoleniowiec
Nie od dziś wiadomo, że dobre wyniki jesienią wcale nie muszą się przełożyć na końcowy sukces. W futbolu – a już zwłaszcza w tym amatorskim decydująca jest zawsze druga runda. Szkoleniowiec bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę i zaznacza, że kluczowa będzie ich postawa na wiosnę. To wtedy wszystko się rozstrzygnie…
-Jak nie będzie lidera, to i tak będziemy zadowoleni. Czasem lepiej się atakuje z drugiego miejsca niż broni pierwszego. Jesień jest ważna, ale to wiosna wszystko zweryfikuje. Trzeba zimę dobrze przepracować – wtedy zobaczymy, na co nas naprawdę stać.- zakończył szkoleniowiec
Autor: Mikołaj Lorenz
Copyright Radio BIELSKO