Listeners:
Top listeners:
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
Radio MEGA Mega Przeboje!
Radio NUTA Same dobre nuty!
today22.10.2025 14:02 2
Do tej pory Iskra Iskrzyczyn konsekwentnie trzymała się wytyczonego planu – utrzymać się w okolicach pierwszej piątki skoczowskiej A-Klasy. W ostatnim meczu podopieczni Krystiana Szleszyńskiego pokazali siłę ataku przeciwko Zrywowi Bąków. Teraz przed Iskrzyczynem najważniejsza próba – czy wytrzymają starcia z dwoma czołowymi zespołami ligi?
W niedzielę, 19 października piłkarze Iskry Iskrzyczyn odnieśli efektowne zwycięstwo, pokonując na własnym boisku Zryw Bąków 4:2. Bohaterem spotkania został Wojciech Kołek, który zdobył wszystkie cztery bramki dla gospodarzy.
– Zryw to zespół bardzo silny fizycznie, przewaga warunków po ich stronie była momentami widoczna. Ale my mamy swoje walory – szybkość, technikę i zgranie. To właśnie dzięki temu potrafiliśmy odwrócić mecz na swoją korzyść – skomentował w rozmowie z Radiem BIELSKO trener Krystian Szleszyński.
Szkoleniowiec szczególnie pochwalił swojego snajpera. – Wojtek Kołek był tego dnia nie do zatrzymania. Cztery bramki w jednym spotkaniu mówią same za siebie. Ale trzeba podkreślić, że to efekt pracy całego zespołu – świetne podania, dobre ustawienie i współpraca pomiędzy formacjami – dodał.
Dzięki zwycięstwu Iskra dopisała do swojego konta kolejne trzy punkty, a passa trzech kolejnych wygranych pozwoliła jej umocnić się w górnej części tabeli.
– Cieszy nas ta stabilna forma. Widać, że drużyna gra coraz dojrzalej i potrafi reagować na trudne momenty w meczu. To dobry prognostyk przed spotkaniami z Błyskawicą Kończyce Wielkie i LKS-em Kończyce Małe – powiedział trener Szleszyński.
Przed Iskrą dwa niezwykle wymagające spotkania kończące rundę jesienną skoczowskiej A-Klasy. W najbliższą niedzielę, 26 października, zespół trenera Krystiana Szleszyńskiego zagra na wyjeździe z wiceliderem – Błyskawicą Kończyce Wielkie. Natomiast w weekend, 8–9 listopada, Iskra zakończy rundę domowym starciem z liderem tabeli – LKS-em Kończyce Małe.
Czytaj także: Wielkie emocje w derbach Kończyc. Lider stracił punkty
– Przed sezonem zakładaliśmy sobie miejsce w pierwszej piątce, bez większej presji, po prostu chcieliśmy grać dobre mecze i cieszyć się piłką. To szóste miejsce po jedenastu kolejkach pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku – mówił trener Krystian Szleszyński.
Iskra w ostatnich trzech spotkaniach zdobyła komplet dziewięciu punktów i wciąż ma realne szanse, by zakończyć jesień w ścisłej czołówce. Mimo że najbliżsi rywale należą do najmocniejszych w lidze, szkoleniowiec wierzy w swój zespół.
– Drużyny z Kończyc są bardzo fizyczne i potrafią zdominować przeciwnika, ale my mamy swoje atuty. Gramy technicznie, mamy szybkich skrzydłowych i skutecznych zawodników w środku pola. Będziemy szukać swoich szans i chcemy utrudnić liderowi oraz wiceliderowi zdobycie punktów – podkreślił Szleszyński.
Trener nie ukrywa też dumy z postawy swoich podopiecznych. – Naszą siłą jest zgranie między formacjami. Każdy zawodnik, niezależnie czy gra od początku, czy wchodzi z ławki, daje drużynie pozytywny impuls. Dlatego jesteśmy tam, gdzie jesteśmy – dodał.
Po zakończeniu rundy jesiennej zespół Iskrzyczyna nie będzie miał zbyt długich wakacji. Szkoleniowiec już nakreślił plan zimowych przygotowań.
– Każdy wie, że zimą trudno o transfery. Zawodnicy mają podpisane karty w swoich klubach, więc nie planujemy dużych ruchów kadrowych. Najważniejsze, żeby wszyscy byli zdrowi i utrzymali frekwencję na treningach – zaznaczył trener.
Po ostatnim meczu rundy Iskra spotka się jeszcze dwukrotnie na krótkich zajęciach, a następnie zakończy treningi 15 listopada. Po przerwie świąteczno-noworocznej zespół wróci do pracy 8 stycznia, rozpoczynając przygotowania do wiosny.
Jak zapowiedział trener Szleszyński, Iskra ma w planach rozegrać cztery sparingi – wszystkie z przedstawicielami podokręgu Bielsko-Biała:
– Do tego dojdzie jeszcze gra wewnętrzna z naszą drużyną juniorów. Chcemy zagrać mniej meczów, ale na wyższym poziomie, żeby solidnie przygotować się do startu ligi”- tłumaczył szkoleniowiec.
Zespół chce skupić się na utrzymaniu wysokiej formy, którą prezentował jesienią. – Najważniejsze jest, żeby nie stracić rytmu i tej pozytywnej energii, jaką mamy w szatni. Jeśli utrzymamy zaangażowanie i zdrowie, możemy powalczyć o naprawdę dobre miejsce na koniec sezonu – podsumował szkoleniowiec.
Autor: Michał Czarniecki
Copyright Radio BIELSKO