Sport

Niespodzianka w Wilkowicach! Beskidzki Handball pokonał faworyta z Krakowa

today12.10.2025 19:07

Tło
share close

Świetny początek sezonu w wykonaniu reprezentanta naszego regionu w rozgrywkach piłki ręcznej kobiet. Beskidzki Handball sprawił miłą niespodziankę, pokonując w hali GOSiR w Wilkowicach mocny zespół AZS AGH Kraków 29:21 (15:12). Po wyrównanej pierwszej połowie gospodynie w drugiej odsłonie całkowicie przejęły kontrolę nad meczem, dając pokaz charakteru i świetnie zorganizowanej gry.

Żarło, więc nie zmieniali

Beskidzki Handball zagrał bardzo dobry, rozpoczynający nowy sezon mecz. Zespół trenera Bartłomieja Dudy, którego od kilku tygodni wspiera asystent – Kamil Bartkiewicz, potwierdził, że dobrze przepracował okres przygotowawczy. Zespół grał z ogromnym zaangażowaniem, szczególnie w obronie, momentami też z dużym rozmachem. Trener Bartłomiej Duda po meczu z uśmiechem podsumował: – „Żarło, to po co zmieniać” – odnosząc się do skutecznego ustawienia defensywy, w innym niż dotychczasowe. Właśnie w obronie tkwiła siła gospodyń. Intensywność, poświęcenie i duża skuteczność w rozbijaniu ataków wyżej notowanego zespołu z Krakowa zdają się być kluczem do tej, nieco niespodziewanej wygranej.

Pytany po meczu o indywidualne wyróżnienia trener, uciekał od odpowiedzi – wskazując na to, że cały jego zespół zaprezentował to, czego sam oczekuje. Trudno jednak nie dostrzec zbawiennego wpływu na grę defensywną doświadczonych zawodniczek: Julii Talik czy kapitan Natalii Wrony. Sporo pozytywnych komentarzy od licznie zebranych kibiców zebrała też obrotowa Joanna Stypa, którą poprosiliśmy o pomeczowy komentarz:  

  • cover play_arrow

    Niespodzianka w Wilkowicach! Beskidzki Handball pokonał faworyta z Krakowa Sebastian Snaczke

Powrót po latach dużym wydarzeniem

Jednym z najważniejszych momentów spotkania był powrót po długiej przerwie do gry w naszym regionie Emilii Więckowskiej. To niezwykle zdolna zawodniczka z rocznika 2004. Przed laty uchodziła za jedną z najlepszych zawodniczek młodego pokolenia w Polsce, reprezentując nasz kraj w kadrach juniorskich, między innymi na Mistrzostwach Europy na Łotwie. Po wyjeździe do pierwszoligowego MTS Żory nie oszczędził Jej los – dwukrotna bardzo ciężka kontuzja kolana pokrzyżowała plany, by w Żorach wykonać ostateczny krok do topu polskich zawodniczek. Dziś, po żmudnej rehabilitacji, miała okazję by ponownie czerpać radość z gry, a swoją postawą dawać szczęście dopingujących Ją kibiców. Co więcej, po dziś zapamiętamy Jej dynamiczne wejścia i aż 5 zdobytych bramek – Więckowska wróciła w wielkim stylu. Jej występ był nagradzany gromkimi brawami, a sama zawodniczka nie kryła wzruszenia.

Dużej satysfakcji z postawy swoich zawodniczek nie krył trener, Bartłomiej Duda:

  • cover play_arrow

    Niespodzianka w Wilkowicach! Beskidzki Handball pokonał faworyta z Krakowa Sebastian Snaczke

 

Nowe twarze i stary duch drużyny

Drużyna reprezentująca nasz region na handballowych arenach pokazała, że w dobre dyspozycji potrafi być niezwykle grożną ekipą. Trenerowi udało się, po burzliwym lecie, połączyć doświadczenie z młodością. W ataku znakomicie współpracowały Oliwia Pawelec i Sandra Korusiewicz – ta druga została najskuteczniejszą zawodniczką spotkania, zdobywając 7 bramek. Swoje cegiełki dołożyły też, jak zwykle efektowna – Aneta Pawelec (4) czy też wspomniana Julia Talik (4). Co najważniejsze dla ostatecznego rozstrzygnięcia – dobrą postawą charakteryzowała się dziś każda, meldująca się na parkiecie zawodniczka. Trenera, a i zapewne licznie zebraną publiczność, ucieszyły kolejne debiuty w drużynie młodych i zdolnych zawodniczek – Zuzanny Lalik i Alessandry Binda. Obie też zameldowały się w meczowym protokole – pierwsza dwukrotnie, a druga jednokrotnie pokonując bramkarkę Krakowa.

Kibice w Wilkowicach zobaczyli drużynę, która nie tylko grała z sercem, ale przede wszystkim z pomysłem. Beskidzki Handball pokazał, że potrafi wygrywać nie nazwiskami, a zespołowością, determinacją i konsekwencją – dokładnie tym, co od lat stanowi znak rozpoznawczy tego teamu. Przed sympatykami tej drużyny chyba jeszcze sporo fajnych, weekendowych wyjść na halę GOSiR Wilkowice…

Beskidzki Handball – AZS AGH Kraków 29:21 (15:12)

Beskidzki Handball: (w nawiasie ilość bramek)
Binda (1), Drozdowska (2), Korusiewicz (7), Kowalewska (2), Lalik (2), Stypa, Pawelec A. (4), Pawelec O.,  Talik (4), Więckowska (5), Wrona (2).
Trenerzy: Bartłomiej Duda, Kamil Bartkiewicz 
Fizjoterapeuta: Paulina Rus

Autor: Sebastian Snaczke