Lider nie zwalnia tempa, emocje do końca

Jednym ze spotkań inaugurujących 10 kolejkę V ligi było starcie rezerw Podbeskidzia z MRKS-em. Bielszczanom po zeszłotygodniowej porażce przyszło zmierzyć się na sztucznej murawie z rozpędzonym liderem.

Cios za cios

Spotkanie od początku pokazało nastawienie obu zespołów. MRKS wykreował sytuację sam na sam, lecz zawodnik znalazł się na pozycji spalonej. Z tego samego powodu arbiter nie uznał gola zdobytego przez Podbeskidzie.

Jak na lidera przystało

W 18 minucie przebojową akcją po lewej stronie boiska popisał się Daniel Iwanek. Zawodnik gości przedarł się w pole karne i zagrał na bliższy słupek, gdzie akcję sprytnym strzałem wykończył Konrad Bukowczan. Tuż przed przerwą miała miejsce akcja braci. Z prawej strony piłkę dośrodkował Marcin Byrtek, strzał jego brata Szymona odbił jeszcze Szymon Brańczyk, ale dobitka Iwanka utknęła już w sieci. Do przerwy 0:2 dla gości.

Po przerwie emocji nie brakowało

Po zmianie stron gospodarze wyraźnie nacisnęli, szukając szansy na zdobycie bramki. Jedna z nich to próba miękkiego dośrodkowania piłki z lewej strony, którą skutecznie głową do bramki wbija Nikodem Tumidajski i Podbeskidzie łapie kontakt w 59 min. Niespełna kwadrans później to goście mają doskonałą okazję, aby uspokoić mecz. Do piłki ustawionej na 11 metrze podchodzi Iwanek, ale jego intencje świetnie wyczuwa Brańczyk. Do końca meczu ostateczny rezultat pozostawał sprawą otwartą lecz MRKS bronił go umiejętnie po raz kolejny zgarniając komplet oczek.

Podbeskidzie II – MRKS 1:2 (0:2)

0:1 Bukowczan 18′

0:2 Iwanek 45′

1:2 Tumidajski 59′

Podbeskidzie: Brańczyk, Kabaj, Świta, Janusz, Piątek, Szumiński, Tumidajski, Piątek, Twardosz, Bujan, Zawada

MRKS: Ł. Byrtek, Zych, M. Byrtek, S. Byrtek, Iwanek, Grygier, Jonda, Pindera, Bukowczan, Drewniak(Wójtowicz), Krasny