powiat bielski

Chcą zatrzymać niekontrolowaną zabudowę deweloperską. Walka o przestrzeń w Szczyrku

today19.09.2025 12:14

Tło
share close

Władze Szczyrku pracują nad zmianami w planie zagospodarowania przestrzennego, które mają zatrzymać niekontrolowaną zabudowę deweloperską. Burmistrz Antoni Byrdy zapowiedział, że wprowadzone regulacje będą wymagały m.in. odpowiedniej liczby miejsc parkingowych oraz zachowania terenów biologicznie czynnych.
Podczas sesji rady miejskiej burmistrz podkreślił, że temat od dawna budzi emocje wśród mieszkańców. – Celem zmian jest ucywilizowanie formy zabudowy, aby obok bloków powstawały parkingi i tereny zielone. Nie chcemy, żeby w mieście wyrastały kolejne chohoły – mówił.

Zmiany w planie zagospodarowania

Droga do wprowadzenia nowych zasad nie jest jednak prosta. Jak poinformował burmistrz, miasto otrzymało negatywne opinie z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i Wód Polskich. Rozpoczęto rozmowy i wyjaśnienia, które mają doprowadzić do zmiany stanowiska tych instytucji. – Po naszych wyjaśnieniach jest zrozumienie w temacie i liczymy, że opinie zostaną zmienione na pozytywne – zaznaczył.
Antoni Byrdy wskazał, że w najbliższym czasie planowane jest spotkanie w Krakowie w sprawie terenów zalewowych w rejonie osiedla nr 6. Jak dodał, miasto robi wszystko, aby jak najszybciej doprowadzić do uchwalenia zmian w planie. – Nowe zapisy pozwolą ucywilizować zabudowę i sprawią, że bloki nie będą dominować w przestrzeni Szczyrku – stwierdził.

Burmistrz: W Szczyrku nie jest jeszcze tak źle

Burmistrz odniósł się także do krytyki, że miasto coraz bardziej zasłaniają deweloperskie inwestycje. – Nie jest tak źle, jak się czasem mówi. Na Dolnym Śląsku między osiedlami deweloperskimi stoją pojedyncze domy. U nas jest odwrotnie – to między domami jednorodzinnymi pojawia się zabudowa deweloperska – zauważył.

  • cover play_arrow

    Chcą zatrzymać niekontrolowaną zabudowę deweloperską. Walka o przestrzeń w Szczyrku Robert Fraś

Zdaniem włodarza największym problemem pozostaje brak odpowiednich terenów usługowych przy głównych atrakcjach turystycznych. – Naszym nieszczęściem jest to, że przy wyciągach i obiektach rekreacyjnych nie powstały przestrzenie pod usługi. Zamiast tego inwestycje mieszkaniowe weszły między domy jednorodzinne i tego już się nie cofnie. Musimy jednak zrobić wszystko, aby ograniczyć ten proces – podsumował burmistrz.

Napisane przez: Robert Fraś