Listeners:
Top listeners:
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
Radio MEGA Mega Przeboje!
Radio NUTA Same dobre nuty!
W środowe popołudnie w Puńcowie poznaliśmy finalistę skoczowskiego Pucharu Polski. Spotkanie przyciągnęło sporą rzeszę fanów, zarówno miejscowych, jak i przyjezdnych. Na boisku od pierwszych minut toczyła się zażarta walka o bilet do finału. Mimo swojej optycznej przewagi na murawie Beskid Skoczów musiał uznać wyższość miejscowego Tempa.
Do pierwszej sytuacji bramkowej doszło bardzo szybko, już w 3. minucie Jakub Niedzielski próbował przelobować golkipera gości. Mateusz Hulin nie dał się jednak zaskoczyć i powstrzymał zapędy rywala. W ciągu następnych kilkunastu minut gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, było dużo fizycznej walki, ale brakowało akcji podbramkowych.
Sytuacja zaczęła się nieco zmieniać około 20. minuty, wtedy Beskid podkręcił tempo i kilkukrotnie zmusił Wojciecha Maciejowskiego do interwencji. Bramkarz Puńcowa popisał się świetną obroną po strzale Kacpra Zątka, a chwilę później wybronił sytuację sam na sam. Pod koniec połowy piłkarze Tempa mieli także odrobinę szczęścia, gdy Antoni Krzak trafił w słupek.
Drugie 45. minut wyglądało nieco inaczej. Przeważający dotychczas Beskid Skoczów po przerwie miał problemy ze stworzeniem sobie dogodnych sytuacji. Ich próby były skutecznie rozbijane przez defensywę rywala. Puńców natomiast z minuty na minutę się rozkręcał, a efektem ich poczynań była bramka zdobyta w 72. minucie. Adam Kaleta popisał się świetnym strzałem z okolic 16. metra, czym wprawił w euforie zebrany tłum.
Piłkarze ze Skoczowa bardzo szybko mogli odpowiedzieć na to trafienie.Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry od środka Michał Szczyrba stanął oko w oko z Maciejowskim, ale jego strzał minął bramkę. Czas grał na korzyść miejscowych, więc nie zamierzali się oni specjalnie spieszyć. Arbiter jednak skrupulatnie podliczył wszystkie „zgubione” minuty, a straty wycenił na osiem doliczonych. Dodatkowy czas gry nie pomógł jednak przyjezdnym ze Skoczowa, a wręcz pozwolił ich rywalom na postawienie kropki nad i. W ostatniej akcji spotkania Rafał Adamek ustalił wynik meczu na 2:0.
Tempo Puńców 2:0 Beskid Skoczów
1:0 Kaleta (72′)
2:0 Adamek (90+8)
Tempo Puńców
Maciejowski, Morys, Stasiak (75′ Pastuszak), Suchanek, Volkmer, Gabryś, Szlajss, Kaleta, Rucki, Jaworzyn (75′ Adamek), Niedzielski
Trener: Kamil Sornat
Beskid Skoczów
Hulin, Kaźmierczak, Kotrys (55′ Czapliński), Krucek (46′ Soroń), Kozyra (50′ Szczyrba), Zątek, Macura (50′ Pater), Kubica, Ferfecki (46′ Dyczek), Krzak, Pietraczyk (46′ Waliczek)
Trener: Bartłomiej Konieczny
Napisane przez: Mikołaj Lorenz
Copyright Radio BIELSKO