Listeners:
Top listeners:
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
Radio MEGA Mega Przeboje!
Radio NUTA Same dobre nuty!
Za nami spotkanie piątej kolejki bielskiej A-Klasy. W sobotę „dwójka” Czańca gościła u siebie Zaporę Wapienica. Kibice zebrani na trybunach byli świadkami znakomitego widowiska, które zostało okraszone masą goli. Ostatecznie nikt nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i zespoły musiały podzielić się punktami.
Goście bardzo szybko zdobyli pierwsze trafienie. Już w 2. minucie do odbitej przez bramkarza piłki, dopadł Adrian Pitry i otworzył wynik spotkania. Na odpowiedź gospodarzy nie było trzeba długo czekać, bowiem siedem minut później stan meczu wyrównał Sebastian Wiśniewski, który znakomicie odnalazł się w polu karnym i pewnie wykorzystał dośrodkowanie Mikołaja Mojeszczyka. W kolejnych minutach spotkania zespół z Wapienicy przejął inicjatywę i jeszcze przed półmetkiem pierwszej połowy, Zapora wysunęła się na dwubramkowe prowadzenie. Autorami tych trafień byli Daniel Skrobisz oraz Jakub Kania
Następne minuty nie przyniosły zbyt wielu dogodnych sytuacji. Ciekawie zaczęło się robić dopiero pod koniec połowy. W 38 minucie faulowany w polu karnym był Oskar Kojder. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Wiśniewski i pewnym strzałem posłał piłkę do siatki. Radość miejscowych nie trwała jednak zbyt długo, bo już po chwili goście dołożyli czwarte trafienie. Główka Jakuba Koska sprawiła, że obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku 2:4.
Zaraz po zmianie stron drużyna przyjezdnych miała kapitalną okazję do zdobycia piątego gola. W 48. minucie bliski szczęścia był Jakub Kosek. Bohaterem miejscowego LKS-u okazał się jednak Daniel Stwora, który głową wybił piłkę tuż przed linią bramkową. Po tej sytuacji piłkarze Zapory nieco się wycofali, a grę zaczął prowadzić Czaniec. W 56. minucie świetnym strzałem zza pola karnego popisał się wspomniany wcześniej Stwora i bramkarz przyjezdnych — Jakub Kochański musiał wyciągać piłkę z siatki.
Niespełna kwadrans później wyrównujące trafienie zdobył Sebastian Wiśniewski, kompletując tym samym hat-tricka. Jak się później okazało, był to ostatni gol w tym spotkaniu. Mimo licznych prób żaden z zespołów nie zdołał dopiąć swego i ostatecznie stanęło na wyniku 4:4. Warty odnotowania też jest fakt, iż gospodarze kończyli spotkanie w dziesięciu. W doliczonym czasie gry drugim napomnieniem został ukarany Mateusz Surma.
W szeregach wapienickiego zespołu dało się wyczuć rozczarowanie wynikające z końcowego rezultatu, o krótki komentarz po spotkaniu poprosiliśmy Patryka Śliwę:
Na pewno druga połowa była dla nas ciężka… mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, których nie wykorzystaliśmy. Niestety dostaliśmy dwie bramki i się kończy 4:4 {…} Ciężko powiedzieć, co by było gdybyśmy wtedy strzelili, ale myślę, że byłoby łatwiej na pewno dowieźć ten wynik do końca– powiedział Patryk Śliwa
LKS Czaniec II 4:4 Zapora Wapienica
LKS Czaniec II
Kadłubicki, Rozmus(46′ Baklarski), Maciaszek, Bizoń, Surma, Kojder (46′ Palus), Brandys, Majdak (46′ Rachwał), Mojeszczyk (46′ Ludwiczak), Stwora, Wiśniowski
Trener: Sławomir Tynka
Zapora Wapienica
Kochański, Śleziak, Vasyliuk (46′ Omran), Gonciarski, Pierlak, Kocoń (70′ Pierlak), Kania, Pitry, Skrobisz (46′ Włodarczyk), Śliwa (62′ Rusin), Kosek
Trener: Rafał Bednarek
Napisane przez: Mikołaj Lorenz
A Klasa LKS Czaniec II Podokręg Bielsko-Biała Zapora Wapienica
Copyright Radio BIELSKO