Fiesta Italiana. To była prawdziwie gorąca noc!

17.08.2025 09:50

Fot. Beata Stekla

Gorąca muzyka i klimat rodem z Włoch poderwały do zabawy tłumy na dwóch bielskich placach – Wojska Polskiego i starym Rynku.

Było to już szóste wydanie imprezy o nazwie Fiesta Italiana, a tańce były tylko jednym z wielu elementów tego wydarzenia.

Najpierw wystartowała fiesta na Rynku. Otworzył ją pokaz mody i wybory miss. Tytułów przyznano kilka, wśród nich tytuł Miss Internetu, który przypadł w udziale bielszczance Agacie Kuraś, kobiecie nie tylko pięknej, ale też wiedzącej czego chce od życia. Posłuchajcie

Po pięknych dziewczynach publiczność porwała skrzypcowym koncertem Ela Mach z zespołem Teraz i Tu. Wieczór zakończyła dyskoteka pod przewodnictwem DJ Catza.

Poza sceną serwowano królową włoskich dań, czyli pizzę, do tego przygotowywaną w piecu opalanym drewnem. Na tym pysznym daniu lądowały same najlepsze włoskie składniki, a jej przygotowanie trwało dosłownie chwilę, ze względu na wysoką temperaturę utrzymywaną w piecu. Posłuchajcie

Było też słynne frizzante lane z kija i wiele innych płynnych przysmaków rodem z Italii. Całość spinał konferansjer Michał J. Sandecki.

Impreza na placu Wojska Polskiego rozpoczęła się trzy godziny później. Otworzył ją koncert trzech tenorów: Aleksandra Kruczka, Michała Ryguły i Sławomira Naborczyka z towarzyszeniem Orkiestry Filharmonii Zabrzańskiej. Pięknymi głosami wykonali najpiękniejsze włoskie utwory, wśród nich "La donna è mobile", "O sole mio", "Volare" i oczywiście słynne "Con te partirò” znane również jako "Time to Say Goodbay" w wykonaniu Andrei Bocellego i Sary Brightman.

Po tenorach sceną zawładnął Michał J. Sandecki, tym razem w roli DJ-a i zaserwował zgromadzonym na placu Wojska Polskiego zupełnie inne muzyczne klimaty w postaci muzyki tanecznej kilku ostatnich dekad. Oczywiście motywem przewodnim w doborze utworów były Włochy.

W obu miejscach impreza trwała długo w noc. Na Rynku do 2:00, na placu Wojska Polskiego trochę krócej, bo do pierwszej.