Wjechali w wysepkę na rondzie. „To nie my!”

Renault megane wjechał wczoraj wieczorem w wysepkę na rondzie przy ul. Dmowskiego w Bielsku-Białej, kasując przy okazji znak.

Chodzi o rondo bliżej ratusza. Autem miało jechać dwóch mężczyzn, każdy w wieku 22 lat. Obaj wydmuchali po około 2 promile alkoholu – i konsekwentnie twierdzą, że nie mają z tym zdarzeniem nic wspólnego. Ruszyła więc policyjna procedura zmierzająca do ustalenia kto kierował pojazdem.

Mężczyźni mieli przy sobie także susz, najpewniej marihuanę. Pobrano im krew do badań, aby stwierdzić czy nie byli pod wpływem narkotyków. Sprawa jest w toku.