Bielsko-Biała

Święto z konfliktem w tle [AKTUALIZACJA]

today16.07.2024 10:15

Tło
share close

Wiceprzewodniczący policyjnej Solidarności z Podbeskidzia złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

O tym, że sytuacja pomiędzy związkami zawodowymi a komendantem miejskim policji w Bielsku-Białej jest napięta związkowcy informowali już na początku kwietnia. 

– Jako przewodniczący spotykam się z zachowaniami, które mają na celu zastraszenie nas, działaczy i które mają spowodować, abyśmy odstąpili od naszych celów i zamierzeń – mówił Michał Niemczyk, szef Organizacji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Regionu Podbeskidzie. 

Słowa te padły podczas konferencji prasowej zwołanej przed wejściem do Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Pisaliśmy o tym TUTAJ

Niedługo potem komendant odniósł się do sprawy wydając oficjalne oświadczenie. Zapoznasz się z nim TUTAJ.

Związkowcy nie wykluczali wtedy, że poinformują o swoich problemach prokuraturę. Tak właśnie się stało, o czym dowiadujemy się z pisma otrzymanego od nich wczoraj.

– Wiceprzewodniczący wraz z działem prawnym Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ Solidarność w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego dyskryminowaniu jego osoby, nierównego traktowania w zatrudnieniu z powodu przynależności do związku zawodowego oraz swoistego rodzaju znęcania się nad nim postanowili złożyć w dniu 15 lipca br. do Prokuratury Rejonowej w Bielsku-Białej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa – czytamy w e-mailu, który otrzymaliśmy ze związku. Całe pismo znajdziecie poniżej.

Sam wiceprzewodniczący, Szymon Zając mówi, że doszło do sytuacji, w której po zakończeniu jednego postępowania dyscyplinarnego wszczynane są wobec niego kolejne. W domyśle: ma być to świadome utrudnianie jego pracy wynikające z faktu, iż działa w związku. Przykłady w piśmie u dołu tekstu.  – Sytuacja ta nie zmienia się od dwóch lat. Nie możemy już przyglądać się jak jesteśmy deptani jako związek zawodowy, który ma na celu jedynie poprawę warunków pracy szeregowych policjantów – mówi. Posłuchaj

Dodaje, że jako przewodniczący cieszy się z faktu, że w Komendzie Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, gdzie występują opisane problemy przybywa sympatyków związku. – Wyrażam nadzieję, że sytuacja utrudniania nam działalności związkowej zmieni się najbliższym czasie – podkreśla.

Jak zaznacza, związkowcy wiedzą o kolejnych policjantach, zrzeszonych i niezrzeszonych w związku, którzy chcą odejść z policji z uwagi na atmosferę pracy. – Już w tym roku kilku policjantów pożegnało się ze służbą w Komendzie Miejskiej Policji tylko z uwagi na ten aspekt. Właśnie takie postępowanie doprowadziło do problemów, wakatów i niewydolności tej formacji – uważa. Posłuchaj

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy komendanta miejskiego policji w Bielsku-Białej. Czekamy na odpowiedź.

Dzisiaj po południu mundurowi z bielskiego garnizonu obchodzą Święto Policji. Na terenie komendy odbędzie się uroczysta zbiórka połączona z wręczeniem wyróżnień i awansów.

Aktualizacja:

– Nie zgadzamy się ze stawianymi zarzutami i odsyłamy do prokuratury, bo tam został złożony wniosek w tej sprawie – przekazał nam Przemysław Kozyra, rzecznik bielskiej jednostki.  

Pełna treść pisma:

W dniu 4 kwietnia br. lokalne media zostały poinformowane o tym, że Komendant Miejski Policji w Bielsku-Białej dyskryminuje działaczy związkowych NSZZ „Solidarność” Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Regionu Podbeskidzie oraz wykorzystuje wszelkie możliwe przesłanki do tego, aby zainicjować akty krzywdzące funkcjonariusza Policji ze względu na jego działalność związkową w postaci Wiceprzewodniczącego organizacji związkowej.

Od czasu kwietniowej konferencji prasowej nadarzyła się kolejna okazja, aby niepokoić Wiceprzewodniczącego organizacji związkowej. Zwykle postępowania dyscyplinarne następują na skutek nieprawidłowego lub nierzetelnego wykonywania obowiązków służbowych przez funkcjonariusza Policji, które to nieprawidłowości ujawniane są w sposób wewnętrzny, bezpośrednio przez przełożonego lub w sposób zewnętrzny poprzez np. zasadnie złożoną skargę obywatela na sposób przeprowadzenia czynności służbowych.

W tym – nowym – przypadku zaistniała sytuacja, które w zakresie funkcjonowania całej formacji, jaką jest Policja ma zapewne miejsce niemal każdego dnia – obywatel zatelefonował do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji, aby poinformować, że nie został właściwie pouczony podczas ukarania go za zdarzenie drogowe, które obsługiwał wówczas Wiceprzewodniczący organizacji związkowej. Trudno jest zgodzić się z obywatelem, który został ukarany mandatem karnym, na którym widniał zapis, mówiący o tym, że jest on sprawcą kolizji drogowej. Mimo to na skutek takiego właśnie poinformowania dyżurnego, wobec Wiceprzewodniczącego wszczęto kolejne czynności wyjaśniające, które mogą zakończyć się wszczęciem kolejnego, następnego postępowania dyscyplinarnego.

Przy założeniu takiego przebiegu wydarzeń można postawić tezę, że wobec działacza związkowego niemal nieprzerwanie toczą się postępowania dyscyplinarne za – właściwie taki sam rodzaj i sposób wykonywanych czynności – w cyklu bezpośrednio po sobie następującym, tzn. jedno postępowanie się kończy, kolejne zaczyna. Ten cykl powtarza się kolejny raz, a występuje od momentu rozpoczęcia działalności związkowej i trwa do nadal.

Poprzednie postępowanie dyscyplinarne, o którym mówiliśmy podczas kwietniowej konferencji (sprawa mandatu i rowerzysty) zakończyło się ukaraniem najniższą karą dyscyplinarną – upomnieniem. Od takiego sposobu zakończenia sprawy Wiceprzewodniczący się odwołał do II instancji w postaci Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach, który w dniu 5 lipca podtrzymał orzeczenie Komendanta Miejskiego Policji w Bielsku-Białej w mocy.

Strona (Wiceprzewodniczący i jego przedstawiciel prawny w postaci Radcy Prawnego) nie została powiadomiona przez Komendanta z Katowic o sposobie rozstrzygnięcia, a już kilka dni później bezpośredni przełożony Wiceprzewodniczącego wystąpił do Komendanta Miejskiego Policji w Bielsku-Białej z wnioskiem o obniżenie pensji w ramach kary dyscyplinarnej.

W tym miejscu trzeba powtórzyć i podkreślić, że strona nie otrzymała decyzji Komendanta z Katowic, a przełożony zdążył wystąpić z wnioskiem o dodatkowe ukaranie Wiceprzewodniczącego. W przepisach regulujących postępowania dyscyplinarne istnieją zapisy o takich możliwościach, niemniej jednak Wiceprzewodniczącego poprzednim razem ukarano karą wyższą i żaden przełożony nie wystąpił z takim wnioskiem…

Wiceprzewodniczący wraz z działem prawnym Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność” w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego dyskryminowaniu jego osoby, nierównego traktowania w zatrudnieniu z powodu przynależności do związku zawodowego oraz swoistego rodzaju znęcania się nad nim postanowili złożyć w dniu 15 lipca br. zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Bielsku-Białej o możliwości popełnienia przestępstwa.

 

Napisane przez: Beata Stekla