Jedni pomstują, inni dziękują

FB/OSP Kaniów

Mieszkańcy Kaniowa od środowej nawałnicy do teraz pozostają bez prądu.

 – A to niestety powoduje, że zostaliśmy odcięci od wszystkiego, ponieważ bez prądu nie można ugotować żadnego posiłku, nie ma cieplej wody, nie można praktycznie nic zrobić, ponieważ wszystko jest na prąd. Bez agregatów prądotwórczych, które huczą w naszej okolicy od czwartkowego poranka nawet ryby w akwarium by nie przetrwały. Nie mówiąc o utrzymaniu naszych lodówek – żali się jedna z mieszkanek.

– Mamy masową awarię. Po nawałnicy, która przeszła kilka dni temu mamy pozrywane przewody średniego napięcia – nie niskiego, ale średniego. Są połamane słupy, mamy uszkodzone stacje transformatorowe. Nasze brygady robią co mogą, aby zasilanie jak najszybciej przywrócić – usłyszeliśmy w Tauronie. Poinformowano nas też, że najpewniej prąd wróci do Kaniowa dzisiaj około 22:00.

Jest to zgodne z czasem, który Tauron podaje na swojej stronie internetowej. Taka sama sytuacja jest jeszcze Kaniówku i Dankowicach. Co więcej, po nawałnicy, która przed 9:00 przeszła na naszym regionem wskoczyły informacje o kolejnych awariach: na kilku ulicach w zachodniej części Bielska-Białej, Czańcu i Jaworzu. W tym wypadku przewidywany czas naprawy to dzisiejsze przedpołudnie.

Dla ścisłości trzeba jednak dodać, że na redakcyjną skrzynkę przychodzą też wiadomości pełne uznania dla pracy energetyków:

– Byłbym wdzięczny, gdyby na antenie Radia Bielsko pojawiły się słowa wdzięczności i wyrazy uznania za heroizm wszystkich ekip Taurona i jednostek straży pożarnej za szybsze usunięcie skutków potężnej nawałnicy, która nawiedziła m.in Bestwinkę. Około 16:00 (w czwartek – przy. red.) można było odetchnąć z ulgą, a ja osobiście dziękuję, że mój agregat prądotwórczy nie musiał pracować do przewidywanej godziny 22:00 na przywrócenie zasilania energii elektrycznej – to słowa napisane przez mieszkańca Bestwinki.