Bielsko-Biała

Adopcji tymczasowych nie będzie

today10.01.2024 19:38

Tło
share close

Mróz nie odpuszcza. To szczególnie trudny czas dla bezdomnych zwierząt w schroniskach. Mieszkańcy Krakowa zareagowali na apel tamtejszej placówki dla „bezdomniaków” i ustawili się w długiej kolejce po psiaki. Zabrali je na mroźne dni do swoich domów. W Bielsku-Białej schronisko nie wydaje zwierząt do adopcji tymczasowej. Dlaczego?

Krakowskie schronisko wystosowało apel o zapewnienie psom domów tymczasowych na czas mrozów. Ludzie na ten apel zareagowali i ustawili się w długiej kolejce, by zabrać czworonogi do swoich ciepłych domów. W ten sposób 120 bezdomnych zwierząt znalazło opiekunów. Co najmniej tymczasowych, na zimę. 

 
Tymczasem bielskie schronisko, w którym przebywa 80 psów i 150 kotów, apeluje nie o domy tymczasowe, ale po prostu o adopcje do domu na stał. 
 
Zwierzęta w naszym schronisku mieszkają w ocieplanych, murowanych i ogrzewanych pawilonach. Żadnemu z nich nie grozi zamarznięcie. Psy w boksach mają dodatkowo do dyspozycji drewniane budy wyścielone kocami.
Nad wyraz pragniemy podarować naszym podopiecznym poczucie bezpieczeństwa i umieścić ich w domach stałych – bez dużego prawdopodobieństwa konieczności powrotu do schroniska. Weźmy proszę pod uwagę fakt, że nagła zmiana miejsca zamieszkania – wśród całkowicie obcych ludzi – wiąże się z ogromnym stresem dla zwierząt. Jesteśmy świadomi, że schronisko jest miejscem dalekim od ideału i pomimo, że – bez wątpienia – miejsce udomowionych zwierząt jest przy człowieku, to jednak po pewnym to właśnie nasze schronisko jest dla nich azylem, gdzie czują się całkowicie bezpiecznie.
Nagła zmiana otoczenia to stres, który z każdym dniem ustępuje, a zwierzę zaczyna się przyzwyczajać do domowych warunków oraz ludzi. Na tym etapie powrót do schroniska wiąże się z ogromną traumą porzucenia! Pragniemy oszczędzić naszym podopiecznym dodatkowego stresu i umieścić ich tylko i wyłącznie w domach, w których będą mogli mieszkać do końca swojego życia
– napisano na facebookowym profilu Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Bielsku-Białej. 
 
Bielskie schronisko apeluje zwłaszcza o przygarnięcie – na stałe – do domów starszych psiaków i prowadzi akcję "Adoptuj Staruszka". Jak bowiem podkreślają pracownicy placówki przy ul. Reksia, wśród osób odwiedzających schronisko, największym powodzeniem cieszą się psy młode. Psi seniorzy miesiącami, a nawet latami czekają na swoją szansę. A przecież czasu pozostało im już niewiele… Często odchodzą samotnie w schroniskowym boksie.
 
Jednym z psów, które pilnie potrzebują adopcji jest Bako (na zdjęciu, to większy piesek). Ma około 10 lat, kilka miesięcy temu został oddany do schroniska. Bardzo źle to przyjął, schronisko mu nie służy.
Schudł i ciężko mu się odnaleźć, bo on jest pieskiem może nie niewidomym, ale bardzo źle widzi. Dla psa, który trafił w obce miejsce to jest potężny stres – opowiada Agata, wolontariuszka w schronisku w Bielsku-Białej. Posłuchaj
 
Z kolei Dingo (piesek na zdjęciu, za kratkami), mimo że ma około lat 13, na swoje lata nie wygląda. Nie zachowuje się też jak psi senior. Jest ogromnie energiczny, wesoły, skoczny. Uwielbia spacery. Po prostu idealny kandydat na przyjaciela – podkreśla Agata.
 
Więcej informacji o Bako, Dingo udzieli Wam Agata (nr: 516 488 831). Można też, oczywiście, dzwonić do schroniska.
 

Napisane przez: Izabela Janoszek